Setki tysięcy ontaryjczyków pracujących na pierwszej linii walki z pandemią wciąż oczekują na wypłatę specjalnych premii, które były im obiecane dwa miesiące temu. Rząd prowincji przyznał, że rzeczywiście są opóźnienia, i obiecał, że pieniądze dla 375 000 osób spłyną “niebawem”. Konkretna data jednak nie padła.

Premeir Doug Ford ogłosił pod koniec kwietnia premie dla osób, które walczą z koronawirusem. Obietnica obejmowała podwyżkę do 4 dol. za godzinę przez cztery miesiące oraz miesięczy bonus w wysokości 250 dol. dla tych, którzy przepracowali ponad 100 godzin w miesiącu.

Związki zawodowe zrzeszające pracowników szpitali zauważają jednak, że nie wszyscy będą się kwalifikować do wypłat. Na początku premie miały być oferowane pracownikom ośrodków opieki długoterminowej, domów spokojnej starości, schronisk dla osób w potrzebie, ośrodków wsparcia, usług socjalnych i opiekuńczych świadczonych w domach, zakładów karnych i niektórym pracownikom szpitali. Następnie program rozszerzono tak, że objął pielęgniarki i ratowników medycznych. Związki domagają się premiowania wszystkich pracowników szpitali.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU