Z upalnego Mińska

Komisja Wyborcza zarejestrowała sześciu kandydatów, pierwszy to sam prezydent Łukaszenko, drugi to bankier Babarika, który jest w więzieniu z synem, panie Konopacką i Ciechanowska oraz pan Czereczenko.

Drugiemu z głównych kandydatów panu Cepkajło, który też siedzi, odrzucono ponad połowę podpisów i nie został kandydatem.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Pan Babarika, bardzo popularny wśród ludzi kultury, bo dużo dla niej zrobił, stanie w tym tygodniu przed sądem pod zarzutem o machinacje podatkowe. Albo zostanie skazany i nie będzie mógł stawać w wyborach, bądź dostanie ofertę „nie do odrzucenia” czyli uniknie tiurmy za wycofanie się z wyborów. Dodam, że na kilkanaście dni zostało skazanych coś 14 osób, większość dostała po 15 dni.

A co na to Kreml ? Nawet nie zareagował na najście władz Białorusi na rosyjski bank Gazproma i aresztowanie coś 20 jego dyrektorów. Spokojnie czeka co będzie dalej.

Białorusią będzie rządzić słabszy Łukaszenko – to OK. Zwycięży ktoś inny – też OK.

Marnowanie pieniędzy

Jest raczej przesądzone, że Andrzej Duda wygra w II turze, jeśli tylko dostanie głosy Konfederatów. Mym zdaniem powinna być zmieniona ordynacja wyborcza. Jeśli zwycięzca I tury zdobędzie ponad 40% głosów, a konkurent o ponad 10% mniej to powinno się uznać zwycięstwo tego pierwszego, co daje oszczędność góry pieniędzy.

Gdyby teraz pan Trzaskowski uznał swą przegraną to zaoszczędziłby rodakom sporo forsy i zyskał rozgłos na skalę światową.

Dalej na miejscu Pana Bosaka odbyłbym tajne spotkanie z prezydentem i dał mu katalog żądań do podpisania. Po tym na 4 dni przed wyborami, bym go poparł.

Na wszelki wypadek

Przed samymi wyborami Prezydent Duda mianował dwóch generałów, jak zrobił podobnie przed 5 latami Komorowski. Nie wiem czy Pan Prezydent to zrobił, bo nie był pewny zwycięstwa.

Nasz dobrodziej

Jak pisałem Paweł arcybiskup prawosławny Białorusi obleciał granice kraju helikopterem z krzyżem i ikoną Matki Boskiej. Dzięki temu bez obostrzeń pod względem śmierci mamy w przeliczeniu na ilość mieszkańców proporcjonalnie tyleż śmierci co Polska, choć więcej zakażeń.

Przy tym okazało się, że w podobnej wielkości Szwecji, gdzie nie było różnych ograniczeń ilość zmarłych były z 17 razy większa.

Dodam, że podawane dane o zachorowaniach i śmierciach powinny być przeliczane na np. milion ludności, bo inaczej porównanie jest bez sensu.

W cerkwi.

Skorzystałem z uprzejmości mego  sąsiada, prawosławnego oficera milicji i pojechałem z nim i jego żoną na ranne nabożeństwo do cerkwi. które odbywało się w wielkim centrum prawosławnym, którego nie znalem, na obrzeżach miasta.

Wewnątrz cerkiew kapała od złotych malowideł od ziemi do kopuły. Podobnie były pokryte malunkami tz. „carskie wrota”, za którym odbywa się nabożeństwo. Przed wejściem stała kobieta z koszykiem szalików na głowę bo tam paniom nie wolno bez nich wchodzić.

Było z 300 wiernych, sporo lokalnych zakonnic, po lewej stronie stały głównie kobiety, po prawej mężczyźni.

Prawie nie było młodzieży do 20 roku życia.

Z 5 % było rodziców z małymi dziećmi, śpiewał chór, a służbę Bożą odprawiali w bogato zdobionych szatach biskup i dwóch księży, Chodzili wokół ołtarza i co pewien czas byli przed wspomnianym przepierzeniem. Recytowali jakieś modlitwy, a co chwile wierni żegnali się i przy tym skłaniali się do pasa.

Po jednej stronie cerkwi ustawiła się kolejka do spowiedzi, gdzie stał kapłan po stolikiem sięgającym do jego piersi. Przed nim stawali wierni i szeptali swe grzechy, a przez półtorej godziny kapłan nie wyspowiadał nawet siedmiu wiernych.

W pewnej chwili jeden z kapłanów wyszedł i zebranych okadził, a potem zaczął recytować bodaj „Ojcze nasz” i inną modlitwę, którą za nim recytowali nie wszyscy wierni.

Uroczystość była piękna, zamiast 3 godzin wytrzymałem połowę, tylko nie wiem czy ją przeżywali bardziej tam zebrani, niż przeżywają Msze św. katolicy.

Ponadto nie wiem jaki procent ludzi uznających się za prawosławnych w Mińsku był na podobnej mszy w niedzielę?

Ciekawa uwaga.

Stały współpracownik portalu – prawy.pl – pan Bodakowski pisze tam, że Hitler uratował Europę od komunizmu w 1941 r.

Jak wiadomo, Stalin planował uderzyć na Niemcy 7 lipca i tylko Hitler go uprzedził. Wedle pana Bodakowskiego Armia Czerwona mogła, po pokonaniu Wehrmachtu na terenie Polski zająć nawet całą Europę.

Opinia Putina.

Nie pierwszy raz prezydent Rosji wypowiada się na temat II wojny światowej i nie pierwszy raz wini za jej wybuch Polskę.

Nie pierwszy raz Polska nie reaguje, a przecież jest wiele możliwości. Nie trzeba koniecznie wywalać rosyjskiego ambasadora, ale warto przypomnieć, że to Polacy uratowali Sowiety odmawiając przez 4 lata sojuszu z Niemcami i z nimi pójścia na wojnę z Sowietami, a wojna ta byłaby zwycięska.

Nadmienić trzeba, że Matka Boska objawiła się pannie Celakównej z Krakowa. Powiedziała, że jeśli episkopat i władze Polski zdeklarują Ją jako Królową Polski to Polska nie ucierpi w wyniku nadchodzącej wojny. Ta informacje została przekazana przez spowiednika tej dziewczyny kardynałowi Hlondowi, który ponoć jej nie przekazał dalej. Gorzej, sprawa kanonizacji Celakówny utknęła od 5 lat w Watykanie.

Na marginesie dodam, że pan Bodakowski autor tej koncepcji zamieścił doskonały tekst w poprzednim numerze Gońca i niespodziewanie jest on bardzo krótki.

Górą nasi.

Nie tylko czarna tłuszcza niszczy teraz pomniki w USA, a na tym tle my wygrywamy. Do Kościuszki i Pułaskiego, których coś jest w sumie 10 pomników, nie ma o co się przyczepić. Czy to nie trzeba wykorzystać.

Przypadkiem odkryłem w internecie książkę podającą Polaków, którzy byli generałami, zwłaszcza w okresie zaborów, obcych armii. Jest ich zatrzęsienie w tym nawet mój pociotek, generał armii austryjackiej, który był żonaty z krewną prezydenta Czechosłowacji Benesza, a jego córkę odwiedziłem w Pradze za Komuny. Ale nie doczytałem się tam do generałów Armii Czerwonej, a tam musieli być, a wiadomo, że było nawet czterech marszałków – Rokossowski, Malinowski, Sokołowski i Jakubowski.

Podobnie warto zauważyć, że zwłaszcza w Rosji było w ponad 100 wybitnych polskich naukowców i ku ich pamięci jest; w samym Petersburgu dzisiaj 100 tablic pamiątkowych.

No ale w Polsce obowiązuje nadal zasada by nie pokazywać osiągnięć Polaków.

Znów okazja.

Za rządów premiera Olszewskiego złożyłem mu wniosek by zaprosić z Hong Kongu 50 firm  produkcyjnych, które mają w Europie rynki zbytu i których właściciele bali się gdy kończyła się tam władza Anglików. Uważałem, że trzeba im dać dobre warunki a nawet prawo przywiezienia prócz rodziny właściciela 10 rodzin najważniejszych pracowników firmy.

Teraz znów jest panika w Hong Kongu bo Komunistyczne Chiny chcą wprowadzić mało demokratyczne prawa. Więc kto może ten chce póki można ulecieć w dal, a czy Polska z tego skorzysta ?

Czuły Premier

Premier Kanady uklęknął oddając cześć przestępcy Floydowi a jak policja zamordowała Polaka na lotnisku w Montrealu to ani on ani pies z kulawą nogą nie okazał żalu po jego śmierci. Poprawność polityczna

Aleksander Pruszyński