„Gazeta Wyborcza” podlicza głosy oddane w niedawnej drugiej turze wyborów prezydenckich przez obywateli Polski mieszkających poza jej granicami. Jak przytacza we wtorek za gazetą portal Money.pl w niedzielnych wyborach padło łącznie około 380 tys. takich głosów. Około 73 proc. z nich to głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego. Było ich łącznie 283 tys.

Najwięcej głosujących emigrantów było na terytorium Wielkiej Brytanii. Oddano tam łącznie 180 tys. głosów. Dotychczas przeliczono te oddane w 9 z 11 ustanowionych w tym państwie komisji wyborczych. 77 proc. oddanych w nich głosów padło za kandydatem Koalicji Obywatelskiej. Trzaskowski zyskał w tych 9 komisjach 87 tys. głosów wobec 24 tys. oddanych na Andrzeja Dudę.

Podobne wyniki odnotowano w innym państwie licznie zamieszkanym przez polskich emigrantów – Irlandii. Trzaskowski uzyskał tam 77 proc. wszystkich oddanych głosów. W Norwegii proporcja poparcia dla kandydata liberalnej opozycji wyniosła 74 proc., a w Szwecji i Danii po 78 proc.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU
W Niemczech gdzie mieszka najliczniejsza grupa polskich emigrantów, ale gdzie głosowało mniej osób niż w Wielkiej Brytanii, Rafał Trzaskowski otrzymał 77. We Francji i we Włoszech po 70 proc., a w Hiszpanii – aż 85 proc.

Spośród większych skupisk głosujących emigrantów urzędujący prezydent zwyciężył tylko w USA, gdzie uzyskał poparcie na poziomie 55 proc. i w Kanadzie gdzie jego przewaga była jeszcze większa – 61 proc.

2 KOMENTARZE

  1. Wiekszosc obywateli Polski,mieszkajacych w Europejskich krajach, to ludzie w mlodym wieku.Zmuszeni przez PO do szukania pracy poza granicami kraju, maja zal do rzadu o emigracje. Niezalezna Polska nie jest dla nich piorytetem