W wigilię Wniebowzięcia NMP umierał w KL Auschwitz św. Maksymilian Maria Kolbe.  Uosabiał to, czego niemieckie barbarzyństwo w Polsce nienawidziło: katolicyzm powiązany z patriotyzmem i kultem Matki Bożej.

Urodził się w Zduńskiej Woli.  Rodzice byli tercjarzami.  Gdy Rajmund miał 12 lat, ukazała mu się Najświętsza Maryja Panna.  W 1907 r. z bratem Franciszkiem wstąpił do franciszkanów, 3 lata później podążył za nimi brat Józef. 1 listopada 1918 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Założył Rycerstwo Niepokalanej.  Werbował ochotników.  Od 1922 r. wydawał w Krakowie „Rycerza Niepokalanej”.  Przeniósł swe dzieło do Teresina pod Warszawą w 1927 r. założył Niepokalanów.

W 1930 r. udał się do Japonii miasta Nagasaki, gdzie założył japoński Niepokalanów: nowicjat i małe seminarium. W chwili wybuchu wojny klasztor w Niepokalanowie był największym klasztorem na świecie!  Nakład: „Rycerza Niepokalanej” doszedł do 750 tys.!  „Mały Dziennik” osiągnął 137 tys.!

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Niepokalanów miał własną radiostację. Ojciec Maksymilian rozumiał wówczas, jaką rolę będą odgrywać media w starciu z cywilizacją śmierci. Już wówczas myślał o telewizji.

19 września 1939 r. bracia zostali aresztowani przez Niemców, ale w uroczystość Niepokalanej, 8 grudnia 1939 r. zwolnili o. Kolbego.  Wrócił do Niepokalanowa, przygotował 3 tys. miejsc dla Polaków wysiedlonych z Poznańskiego i Pomorza, także dla Żydów.  Rozpoczął nieustanną adorację Najświętszego Sakramentu, otworzył warsztaty, wystawił kuźnię i blacharnię, zorganizował dział sanitarny.

17 lutego 1941 r. Gestapo zabrało o. Maksymiliana na Pawiak.  25 maja 1941 r. wywieziono go do KL Auschwitz – numer obozowy 16 670.

Pod koniec lipca 1941 r. Niemcy skazali co dziesiątego więźnia z bloku o. Kolbego na śmierć głodową w bunkrze.  Los śmierci głodowej padł na Franciszka Gajowniczka, który zapłakał, bo miał żonę i dzieci.  O. Kolbe wystąpił przed szereg i poprosił Gestapo by go zabrano zamiast Franciszka.  Blok śmierci nr 11, miejsce rozpaczy, stał się za sprawą o. Maksymiliana przybytkiem Bożej chwały.  O. Kolbe przeżył dwa tygodnie bez chleba i wody.  Niemcy zabili go zastrzykiem fenolu w serce.

17 października  1971 r. papież Paweł VI dokonał uroczystej beatyfikacji Męczennika w obecności dziesiątków tysięcy wiernych z całego świata i pielgrzymów polskich.  10 października 1982 r. Jan Paweł II dokonał kanonizacji.

Szanowni Państwo, życie św. Maksymiliana Kolbe głównie przestawiane jest przez pryzmat wyżej podany. To, czego dokonał, w  swym życiu dla Niepokalanej, a na końcu w KL. AUSCHWITZ oddał życie za współwięźnia, to było heroiczne i nie podlega najmniejszej dyskusji.

Polecam dla zainteresowanych poszukanie, a w pewnym sensie odkrycie następnego dna, o życiu duchowym św. Maksymiliana Kolbe. Wykład prowadzi Kristian Kratiuk i w formie pytań przenosi św. Maksymiliana w nasze czasy z wielkim pytaniem jak dziś w Kościele potraktowano by św. Maksymiliana?

Proszę na youtube odszukać wykład lub wykłady na Polonia Christiana tj. PCh24 pod hasłem „Ja katolik”.

Stowarzyszenie Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie

Komendant Grzegorz Waśniewski