W Nowej Szkocji trwają protesty w sprawie połowów homarów przez ludność rdzenną z plemienia Mi’kmaq. W ostatnią sobotę setki osób przyszły na nabrzeże w Halifaksie, by okazać swoją solidarność z Indianami, oskarżanymi przez rybaków komercyjnych o nielegalne połowy.

Rybacy Mi’kmaq powołują się na traktaty, które pozwalają im na połowy przez cały rok w celu zapewnienia umiarkowanego utrzymania. Prawo wynikające z traktatów zostało potwierdzone 21 lat temu wyrokiem sądu najwyższego.

W tym samym czasie setki rybaków i ich rodziny przybyły do Meteghan, N.S., by okazać wsparcie rybakom komercyjnym.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Do sprawy włączyło się też lokalne kuratorium, Tri-County Regional Centre for Education , które rozesłało listy do rodziców i opiekunów uczniów, kładąc nacisk na umiejętność prowadzenia dialogu i okazywania szacunku. Kuratorium przypomniało, że żadna forma dyskryminacji nie może być akceptowana.

Poseł federalny z okręgu Kings-Hants, liberał Kody Blois, wydał oświadczenie, w którym poparł rybołówstwo Indian, ale zaznaczył, że należałoby wyjaśnić, jak rozumieć termin „zapewnienia umiarkowanego utrzymania”.