W związku z wprowadzeniem obostrzeń w funkcjonowaniu restauracji w Manitobie, jedna z restauracji w Winnipegu wpada na alternatywny pomysł. Całkowicie zlikwidowano miejsce do spożywania posiłków.

Jessie Hodel, kucharz i współwłaściciel wegańskiej Roughage Eatery, i jego żona Candice Tonelete zmienili model działania restauracji już na początku pandemii. Restauracja przyjmuje zamówienia na wynos lub z pozostawieniem we wskazanym miejscu przez internet albo z dostawą do klientów, którzy składają zamówienie przez telefon. Tonelete i Hodel nie korzystają z usług pośredników, jeśli chodzi o dostawy. Mówią, że prowizja za dostawę może wynosić nawet do 30 proc. ceny zamówienia, a to już odbija się na zyskach.

Tonelete mówi, że na razie jakoś się udaje przetrwać, ale przyszłość jest niepewna. Jeśli klienci przestaną zamawiać posiłki, w ciągu kilku tygodni restauracja zbankrutuje.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Według danych Statistics Canada dochód restauracji i barów w Kanadzie w sierpniu zwiększył się średnio o 6,4 proc. Jednak w Manitobie, jako jedynej prowincji, zaobserwowano spadek – o 3,7 proc. Colin Fast z Izby Handlowej z Winnipegu zauważa, że wskaźnik obejmuje wszystkie restauracje i bary, czyli również duże sieciówki, które radzą sobie lepiej. Oznacza to, że sytuacja w “zwykłych” małych restauracjach jest znacznie gorsza.