Młodzieżowe drużyny sportowe tracą miliony dolarów z powodu oszustw i kradzieży. Przykładem może być Corner Brook Minor Hockey Association, której przedstawiciele pod koniec sezonu 2018-19 w Corner Brook, N.L., dowiedzieli się, że zalegają z opłatami za korzystanie z lodowisk. Chodziło o tysiące dolarów. Gdy przeprowadzono dochodzenie, okazało się, że w kasie stowarzyszenia brakuje 80 000 dolarów. Sprawe przejęło RCMP, które ostatecznie postawiło byłem skarbnikowi organizacji sześć zarzutów o dokonanie oszustw finansowych. Nowy skarbnik, Darren Harvieux, należący do grupy wolontariuszy, którzy poświęcili wiele pracy, by wyprowadzić stowarzyszenie z powrotem na prostą, podkreśla, że pieniądze pochodziły od ciężko pracujących rodziców. Dodaje, że tu wszyscy praktycznie się znają i teraz wszyscy poczuli się zawiedzeni.

Niestety przykład z Nowej Fundlandii nie jest odosobniony. Do podobnych oszustw dochodzi w całym kraju. Dorośli na stanowiskach odpowiedzialnych za finanse ligi kradną pieniądze z kas młodzieżowych organizacji sportowych, które potem popadają w finansowe tarapaty. Sprawy przeważnie nie są skomplikowane, jak np. wypisywanie czeków na własne nazwisko, bo i stowarzyszenia nie korzystają z jakiś szczególnie wyszukanych narzędzi księgowych. Do tego opierają się na wzajemnym zaufaniu. W ciągu ostatniej dekady utraconych zostało prawie 8 milionów dolarów.

Pieniądze zniknęły tez z kasy Ontario Minor Hockey Association. OMHA obejmuje 225 lokalnych stowarzyszeń i 28 lig w całym Ontario. W hokeja gra prawie 300 000 zawodników, zaangażowani są trenerzy, sędziowie i rodzice. Dyrektor finansowa, zatrudniona w organizacji od 16 lat, w ciągu pół roku ukradła prawie 2,4 miliona dol. Pieniądze wydała na swoje nałogi – hazard i zakupy przez internet. Była to prawdopodobnie największa kradzież w historii młodzieżowych organizacji sportowych w Ameryce Północnej. Została ujawniona, gdy pracownica OMHA uświadomiła sobie, że stowarzyszenie nie ma funduszy, by dokonać dużej planowanej wcześniej płatności i wyznała prawdę dyrektorowi wykonawczemu. Kobieta miała wyłączny dostęp do drugiego konta ligi. Wykonała 84 przelewy z konta głównego na drugie konto, a potem użyła ich do spłacenia swoich długów z karty kredytowej.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU