Premier federalny ostrzegł, że mogą nadejść ostrzejsze ograniczenia w podróżowaniu, a teraz wiemy, o jakich środkach się dyskutuje.

The Globe and Mail donosi, że w poniedziałek wieczorem gabinet premiera Justina Trudeau debatował nad kilkoma opcjami, ale nie doszło do konsensusu.

Opcje obejmowały zwiększenie liczby funkcjonariuszy egzekwujących odbywanie 14-dniowej kwarantanny.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

A także bardziej ekstremalne posunięcia, takie jak wymaganie od powracających podróżnych poddania kwarantannie w hotelu wybranym przez rząd na własny koszt przyjeżdżających

Dyskutowano również o możliwości całkowitego zakazu podróży poza “niezbędnymi”, ale to wymagałoby od premiera powołania się na ustawę o sytuacjach nadzwyczajnych.

Obecne przepisy wymagają od podróżujących wjeżdżających do kraju kwarantanny przez 14 dni i okazania dowodu negatywnego wyniku testu COVID-19.

Wicepremier Chrystia Freeland powiedziała w poniedziałek, że rząd poważnie myśli o zaostrzeniu środków.