Pastor James Coates, aresztowany 16 lutego za łamanie obostrzeń dotyczących ograniczonej liczby wiernych w kościele GraceLife w okolicy Edmonton, w poniedziałek wyszedł z więzienia. Przed zatrzymaniem Coates kilka razy odprawiał mszę, w której było zajętych więcej niż 15 proc. miejsc w kościele.

Pastor pozostawał w więzieniu, ponieważ nie chciał przystać na warunki zwolnienia za kaucją. Usłyszał trzy zarzuty o łamanie przepisów Public Health Act i o niestosowanie się do obowiązujących go warunków. Coates przyznał się do jednego zarzutu, dzięki czemu jeden inny został oddalony. Został więc jeden o łamanie Public Health Act i przesłuchanie w tej sprawie wyznaczono na 3 maja.

Obrona i prokuratura prosiły o nałożenie kary na pastora w wysokości 100 dolarów, jednak sędzia zwiększył kwotę do 1500 dol. Udzielił oskarżonemu reprymendy podkreślają, że narażał członków swojej wspólnoty.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jeden z prawników Coatesa powiedział, że jego klient nie będzie musiał płacić kary ze względu na czas spędzony w więzieniu. Pastorowi policzono 53 dni, z uwzględnieniem mnożnika równego 1,5 za każdy dzień. Prokurator potwierdził te wyliczenia.

Prawnik pastora nie powiedział, czy Coates dalej będzie odprawiał niedzielne msze.