W Bali Nyonga w kameruńskiej diecezji Bamenda zostali aresztowani lekarz i pielęgniarka katolickiego centrum zdrowia. Zarzuca się im, że udzielili pomocy medycznej członkowi rebelianckiego ugrupowania Ambazonia Restoration Forces (ARF), poinformował 2 sierpnia portal katolicki ACI Africa. Przypomniano, że w anglofońskiej, południowo-zachodniej części Kamerunu, od lat toczą ciężkie walki separatyści i wojsko.

Według informacji agencyjnych do centrum zdrowia został przywieziony członek ruchu separatystycznego ARF z ranami zagrażającymi jego życiu. Pielęgniarce grożono podpaleniem centrum, o ile ta nie sprowadzi lekarza. Następnego dnia wojsko skontrolowało szpital i przesłuchiwało jego pracowników. Lekarza i pielęgniarkę aresztowano, prawdopodobnie są przetrzymywani w areszcie śledczym. Incydent miał miejsce 18 lipca, ale oficjalnie poinformowano o tym dopiero teraz.

Protesty przeciwko rządowi w Yaounde, we frankofońskiej części kraju, rozpoczęły się w anglofońskim regionie Kamerunu jesienią 2016 roku. Mieszkańcy tego regionu od wielu lat czują się dyskryminowani przez władze, dlatego różne ugrupowania separatystyczne domagają się podziału państwa. Od tego czasu dochodzi do ostrych walk między nimi oraz armią rządową według szacunków ONZ-owskiego dzieła pomocy uchodźcom UNHCR około 711 tys. mieszkańców obu regionów musiało uciec ze swoich domów.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

za KAI