Rozprawa w sprawie   zakwestionowania obowiązku szczepień dla pracowników służby zdrowia w Quebecu odbędzie się w czwartek, na dzień przed wejściem w życie kontrowersyjnego nakazu   rządu dla tysięcy pracowników w całej prowincji.

Nakaz szczepień z 15 października spowoduje zawieszenie bez wynagrodzenia   wszystkich pracowników służby zdrowia i opieki społecznej, którzy nie są w pełni zaszczepieni.

Zdaniem skarżących polityka ta narusza prawa pracowników i nie leży w najlepszym interesie Quebeków ze względu na   możliwy negatywny wpływ na system opieki zdrowotnej. Oczekuje się, że strona przedstawi swoją sprawę na przesłuchaniu w trybie pilnym w czwartek. Minister zdrowia Christian Dubé bronił tej polityki we wtorek, mówiąc, że opiera się ona na zaleceniu zdrowia publicznego.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Powiedział dziennikarzom, że wolałby, aby wszyscy pracownicy posłuchali powtarzających się od września ostrzeżeń rządu, aby otrzymać dwie dawki szczepionki, aby zapobiec zakłóceniom w pracy.

Zapytany przez reportera, jaki będzie wpływ, jeśli tysiące pracowników nie będą mogły iść do pracy po 15 października, Dubé odpowiedział: „Pytanie jest przedwczesne”.

Mandat szczepień dotyczy wszystkich pracowników, od pielęgniarek i techników po personel administracyjny i sprzątający. Do ostatniego czwartku około 27 000 pracowników nie zostało w pełni zaszczepionych, a ponad 15 000 pracowników nie otrzymało pierwszej dawki.

Spośród 75 000 pielęgniarek Quebecu, około 4500 — czyli 6 procent — nie jest w pełni zaszczepionych.

Minister zdrowia pogratulował Quebeckiemu stowarzyszeniu pielęgniarek, które potwierdziło, że zamierza zawiesić licencje tym którzy nie są zaszczepieni.