Jeżeli władze Białorusi zastosują wobec polskich przewoźników zapowiadane restrykcje, reakcja Polski wobec przewoźników białoruskich będzie identyczna – oświadczył w piątek minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

MSZ Białorusi poinformowało polskiego chargé d’affaires w Mińsku o odpowiedzi na zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach. Zapowiedziało m.in. ograniczenia dla polskich przewoźników. Mają polegać na tym, że będą oni mogli wjeżdżać na Białoruś i wyjeżdżać przez dowolne przejścia graniczne dla samochodów ciężarowych, ale tylko “na polsko-białoruskim odcinku granicy”. Oznacza to, że nie będą mogli korzystać z przejść granicznych Białorusi z Litwą i Łotwą.

Na te zapowiedzi zareagował szef polskiego MSWiA. “Jeżeli władze Białorusi zastosują wobec polskich przewoźników zapowiadane restrykcje, reakcja Polski wobec przewoźników białoruskich będzie identyczna” – napisał Mariusz Kamiński na Twitterze.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Białoruskie MSZ poinformowało też, że “liczba pracowników Konsulatu Generalnego Polski w Grodnie powinna zostać zrównana z liczbą pracowników Konsulatu Generalnego Białorusi w Białymstoku”. Białoruskie władze “nie widzą również sensu dalszego przebywania na swoim terytorium oficera łącznikowego Straży Granicznej RP”.

“Oficer łącznikowy Straży Granicznej otrzymał informację, że ma opuścić Białoruś” – potwierdziła w piątek PAP rzeczniczka SG porucznik Anna Michalska. Rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina przekazał, że oficer opuści Białoruś do północy ze środy na czwartek.

Funkcję tę od połowy 2019 roku pełni ppłk. SG Marek Gierasimiuk. Jak wyjaśniła PAP rzeczniczka SG, to pierwszy oficer łącznikowy na Białorusi. Głównym zadaniem takiego oficera jest ułatwianie współpracy między służbami. Jest częścią korpusu dyplomatycznego.

W komunikacie opublikowanym po wezwaniu do MSZ Białorusi polskiego chargé d’affaires Krzysztofa Ożanny napisano, że kroki władz białoruskich zostały “poczynione w odpowiedzi” na działania Polski, a Białoruś zastrzega sobie prawo do “poważniejszych kroków” w przypadku “destruktywnych działań” ze strony Polski.

9 lutego Polska zapowiedziała zamknięcie “z uwagi na interes bezpieczeństwa państwa” przejścia granicznego w Bobrownikach, ostatniego działającego w obwodzie grodzieńskim. Dzień wcześniej białoruski sąd w Grodnie skazał na 8 lat kolonii karnej działacza polskiej mniejszości i dziennikarza Andrzeja Poczobuta.

Bobrowniki od ponad roku były jedynym w Podlaskiem działającym drogowym przejściem granicznym z Białorusią, gdzie odbywał się ruch towarowy i osobowy. Obecnie w Podlaskiem nie ma już ani jednego czynnego drogowego przejścia granicznego z Białorusią. 9 listopada 2021 r. w związku z kryzysem migracyjnym zamknięto do odwołania największe przejście drogowe z Białorusią – w Kuźnicy. Nieczynne jest też przejście w Połowcach. Czynne są jedynie przejścia w województwie lubelskim: Terespol – dla ruchu osobowego i Koroszczyn-Kukuryki – dla ciężarowego. PAP