Jak dowiedziało się CBC News, rząd premiera Douga Forda nałoży ograniczenia na pływające domy, nowy styl zakwaterowania  który wywołał kontrowersje na ontaryjskiej prowincji.

Statki – często budowane z przerobionych kontenerów transportowych – wywołały oburzenie wśród właścicieli domków letniskowych i zostały uznane za „brzydkie” przez co najmniej dwóch lokalnych burmistrzów.

Zakaz prowincji zabrania kotwiczenia takich obiektów na noc na publicznych drogach wodnych.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Leśnictwa ograniczenia wejdą w życie 1 lipca. Zakaz będzie dotyczył tylko tego, co prowincja nazywa „pływającymi obiektami mieszkalnymi”, zdefiniowanymi w rozporządzeniu jako konstrukcje pływające przeznaczone głównie do celów mieszkalnych, a nie do nawigacji.

Jachty, houseboats, statki wycieczkowe lub inne tradycyjne jednostki pływające nie będą objęte zakazem nocowania.

Zakaz pojawił się po tym, jak prowincja poprosiła opinię publiczną o skomentowanie propozycji regulacji pływających domów. Minister zasobów naturalnych i leśnictwa, Graydon Smith, który jest również MPP w Parry Sound-Muskoka w sercu wypoczynkowego rejonu Ontario, mówi, że powodem ograniczeń są względy środowiskowe i bezpieczeństwa, a nie estetyka.

„Wyrażono obawy, że pływające obiekty mogą przeszkadzać lokalnym rybom i dzikiej przyrodzie poprzez zakłócanie środowiska naturalnego i zwiększać ryzyko zanieczyszczenia śmieciami, odprowadzaniem szarej wody i wyciekami” – czytamy w komunikacie.

Zakaz nocowania nie miałby zastosowania do pływających obiektów noclegowych zacumowanych na prywatnych akwenach, takich jak przystanie, lub na drogach wodnych podlegających jurysdykcji innych rządów, takich jak części kanału Trent-Severn, czytamy w komunikacie prowincji.

Pływające domy, które jako pierwsze wywołały debatę w regionie Muskoka i poza nim, są pomysłem Joe Nimensa. Korzystając z czterech kontenerów transportowych, Nimens zbudował jeden do zamieszkania w porcie w Port Severn, około 150 kilometrów na północ od Toronto. Następnie rozpoczął przedsięwzięcie biznesowe polegające na budowaniu na zamówienie pływających domów za jedyne 200 000 dol.