Członkowie Partii Konserwatywnej zbiorą się w Quebec City w czwartek na trzydniową konwencję polityczną – będzie to szansa na stworzenie platformy, który przyciągnie wyborców wykazujących coraz większe oznaki zmęczenia rządzącymi liberałami.
Lider konserwatystów Pierre Poilievre odnotował w miesiącach letnich wzrost popularności, a partia odnotowała wyższe poparcie w sondażach opinii publicznej – dane sugerują, że konserwatyści mogliby utworzyć rząd większościowy, gdyby w najbliższym czasie odbyły się kolejne wybory.
Lista propozycji politycznych przedłożona delegatom w ten weekend zawiera posunięcia mające zaradzić paraliżującemu wzrostowi kosztów utrzymania, w tym zapewnić lepsze warunki kredytu hipotecznego, aby nabywcy domów mogli dłużej korzystać z niższych stawek, oraz postuluje zmiany w zasadach wypłat RRSP dla seniorów.
Poilievre twierdzi też, że szkoły powinny pozostawić kwestie LGBTQ rodzicom, pojawiają się również propozycje ograniczenia eutanazji, zniesienia nakazów dotyczących szczepionek i demontażu ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych – ustawodawstwa zastosowanego do zlikwidowania protestu Konwoju Wolności w 2022 r., a także ograniczenia polityki dżenderyzmu w szkołach.
Propozycje zostały opracowane przez oddolnych członków partii i zatwierdzone przez lokalne stowarzyszenia okręgów wyborczych (EDA), przed ich ostatecznym głosowaniem w sobotę odbędzie się dalsza debata.
Niedawne sondaże wskazują, że konserwatyści są na ścieżce do rządu większościowego w nadchodzących wyborach.
„Przywódcy nie są związani uchwałami konwencji, ale bierzemy je pod uwagę” – skomentował Pierre Poilievre. Rob Batherson, przewodniczący Partii Konserwatywnej, powiedział, że partia przygotowuje się na to, że liberałowie zastosują „zwykłą taktykę zastraszania”, aby osłabić pozycję Poilievre’a wśród bardziej umiarkowanych wyborców.„Myślę, że Kanadyjczycy przejrzą tę taktykę i skoncentrują się na fakcie, iż w ciągu ostatnich ośmiu lat wszystko znacznie się pogorszyło” – powiedział Batherson w wywiadzie dla „ Power & Politics” CBC . „Jesteśmy coraz bardziej pewni, że Kanadyjczycy oczekują zmiany rządu i z pewnością są zmęczeni Justinem Trudeau” – dodał
