Prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek nowelizację ustawy o finansowaniu in vitro ze środków publicznych. Zapowiedział też, że na początku stycznia złoży projekt ustawy zapewniający finansowanie ze środków publicznych także innych metod leczenia.

Swój sprzeciw w tej sprawie wyraził abp Stanisław Gądecki.

“Podejmując decyzję o podpisaniu ustawy (…) prezydent brał pod rozwagę fakt, że metoda in vitro w ocenie części społeczeństwa budzi wątpliwości natury etycznej. Wobec wyzwań demograficznych, dążąc do zapewnienia równych szans wszystkim walczącym z problemem niepłodności, także tym chcącym korzystać z innych metod leczenia, prezydent zapowiada złożenie projektu ustawy zapewniającego finansowanie ich ze środków publicznych” – czytamy na stronie kancelarii prezydenta.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Projekt finansowania in vitro ze środków publicznych skierowano do Sejmu jako obywatelski. Zgodnie z uchwaloną ustawą, minister zdrowia opracuje, wdroży, zrealizuje i sfinansuje program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. W ustawie określono, że minimalna wysokość środków przeznaczonych rocznie na in vitro to nie mniej niż 500 mln zł.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o odmowę podpisania ustawy, która zakłada refundację metody in vitro z budżetu państwa, lub skierowanie jej do TK.
– Zwracam się z uprzejmą prośbą o odmowę podpisania ustawy z dnia 29 listopada 2023 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i przekazanie jej do ponownego rozpoznania przez Sejm lub skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego – napisał abp Gądecki w liście skierowanym do Andrzeja Dudy.

Duchowny dodał, że “episkopat wielokrotnie zabierał głos w sprawie zapłodnienia pozaustrojowego, które nie jest metodą leczenia niepłodności”.- Ludzkie życie jest wartością podstawową i niezbywalnym dobrem. Domaga się zatem bezwzględnej ochrony, a więc niezależnie od okresu i jakości życia człowieka. Metoda in vitro tymczasem jest eksperymentowaniem na człowieku, jego swoistą “produkcją” stanowiącą “formę zawładnięcia życiem ludzkim” – ocenił hierarcha