Kilkuset rolników z regionów Bas-Saint-Laurent i Gaspésie przybyło do Rimouski, aby wziąć udział w demonstracji zorganizowanej przez Federację Związku Producentów Rolnych (UPA) w Bas-Saint-Laurent.

Dziesiątki ciągników i przyczep utworzyły konwój, który okrążył ulicę przed biurem minister Maïté Blanchette Vézina, która reprezentuje regiony Bas-Saint-Laurent i Gaspésie–Îles-de-la-Madeleine.

Następnie traktory pojechały do ​​biur Ministerstwa Rolnictwa, Rybołówstwa i Żywności Quebecu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Demonstranci mówią, że są szczególnie zaniepokojeni tym, co przyniesie przyszłość następnemu pokoleniu rolników.

Producent nabiału François Pigeon z Saint-Eugène-de-Ladrière i administrator Federacji UPA w Bas-Saint-Laurent powiedział w wywiadzie dla Radia-Canada CBC , że ich zamiarem nie jest blokowanie ruchu, a jedynie jego utrudnianie i uświadamianie ludziom znaczenia rolnictwa.

Pigeon przyznaje, że inspiracją dla protestu były trwające protesty europejskich rolników w takich państwach jak Francja, Belgia i Polska.

Rosnące koszty dostaw dla rolników, takich jak nawozy, paliwo i maszyny, doprowadziły ich do rekordowo niskich zysków.

Na jednym z tabliczek rolnika widniał napis „notre fin sera votre faim”, co oznacza „nasz  koniec to wasz głód”.

„Większość z nas z trudem wiąże koniec z końcem, toniemy w biurokracji, toniemy w przepisach. Mamy cenę, która nie jest uczciwa dla naszych produktów. Chcemy podnieść świadomość społeczeństwa, aby żądać od naszych rządów polityki rolnej” – mówił jeden z rolników.