Jeśli mieszkasz w Ontario lub Quebecu, od 18 kwietnia możesz płacić znacznie więcej za benzynę.

Dan McTeague, prezes Canadians for Affordable Energy, przewiduje, że 18 kwietnia cena benzyny wzrośnie o 14 centów za litr, do średnio 179,9 centów w Toronto za zwykłą benzynę i 209,9 centów za paliwo premium.
„W przypadku Montrealu i Quebec City  są to ceny, których nie płaciliśmy od 2 sierpnia 2022 r.”. dodaje.

Wzrost wynika z przejścia rynku z paliw zimowych na letnie, a benzyna letnia jest droższa, zwłaszcza w tym roku.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Mieszanka zimowa jest niedroga, mówiąc relatywnie, ponieważ do benzyny dodaje się produkty takie jak butan, co doskonale przyspiesza zapłon pojazdu – powiedział. .

Paliwa letnie zawierają cięższe dodatki, takie jak alkilany, które zmniejszają stopień parowania benzyny, a także mogą nieznacznie poprawić przebieg, jaki mogą uzyskać kierowcy – wyjaśnił. Jednak ma to swoją cenę.

„Alkilan, cena alkilatu, gwałtownie wzrosła” – powiedział. „Alkilany są również stosowane jako główny składnik benzyny premium. Dlatego do letnich mieszanek dodajesz znacznie więcej produktów benzynowych klasy premium”.

W zachodniej Kanadzie, wzrost cen nastąpi w ciągu najbliższych kilku tygodni, i nie będzie tak wyraźny jak w Ontario i Quebecu.

Daniem eksperta, konsumenci w Ontario i Quebecu mogą odnotować spadek o kilka centów na litrze do 19 lub 20 kwietnia, jeśli Izrael nie zareaguje na atak Iranu. Rosnące koszty paliwa w czasie, gdy inflacja jest nadal stosunkowo wysoka, nie są dobrą wiadomością, niezależnie od tego, w której części kraju mieszkają ludzie, stwierdził McTeague.

Dodał, że wszystko to stanowi część szerszego obrazu sytuacji obejmującego podatek od emisji dwutlenku węgla, program zerowej emisji netto i słabnącą wartość dolara kanadyjskiego, a wszystko to sprawia, że ​​życie wielu Kanadyjczyków staje się mniej przystępne.

„W przeszłości tradycyjnie mogliśmy polegać na naszych zasobach, jesteśmy przede gospodarką eksportową” – powiedział – ale polityka federalna osłabiła zdolność kraju do eksportu ropy i gazu ziemnego na rynki światowe.

„Odcięliśmy i zgilotynowaliśmy nasze perspektywy w zakresie dostarczania energii na rynek”.„Zasadniczo twierdzimy, że nie ma uzasadnienia biznesowego, aby gaz ziemny lub ropa naftowa trafiały na rynki. Mówimy to naszym głównym partnerom handlowym. Myślę, że jest to sygnał dla reszty świata, że ​​Kanada nie jest niezawodnym miejscem do inwestowania pieniędzy i dlatego zakup dolara amerykańskiego kosztuje dzisiaj 138 centów (w pieniądzu kanadyjskim).

„To dodaje 32 centy za litr ceny benzyny w Ontario” – dodał. „Zdecydowaliśmy się pójść tą drogą, zrobiliśmy to bez uwzględnienia skutków. A dla wielu ludzi skutkiem jest przysłowiowa kropla, która przepełnia kielich. Ludzie są zdesperowani… nie mogą podnieść swoich zarobków”.