Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało chargé d’affaires Republiki Białorusi Aleksieja Ponkratienkę.   Wcześniej minister Radosław Sikorski poinformował, że Polska zażąda od Białorusi odnalezienia i wydania mordercy.
We wręczonej białoruskiemu dyplomacie nocie protestacyjnej Polska stanowczo domaga się zaprzestania prowokacji na granicy i zaprzestania organizowania ruchu migracyjnego.

Wcześniej do sprawy odniósł się też szef MSZ Radosław Sikorski. – Gdy ktoś na dzidzie umieszcza nóż i uderza przez płot, przez granicę państwową, funkcjonariusza polskiego państwa, to nie jest żadnym uchodźcą, tylko zwykłym bandytą – oświadczył szef polskiej dyplomacji.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Sikorski poinformował jednocześnie, że trwa śledztwo ws. śmierci polskiego żołnierza. – Żądamy, aby władze białoruskie ustaliły tożsamość tego mordercy i wydały go polskim władzom – oświadczył Sikorski.

– Nota protestacyjna będzie wręczona, to jest jeden z długiego katalogu aktów nieprzyjaznych Białorusi wobec Polski, bo chcę, żebyście państwo wiedzieli, że to nie jest przypadek, to nie jest indywidualna decyzja tych bandytów, którzy napadli na naszego żołnierza. Oni są do tego przez stronę białoruską szkoleni. To nie jest przypadek, to jest rezultat – powiedział Sikorski.

– To jest kompletnie nie do zaakceptowania, żeby kraj sąsiedzki tak zachowywał się w stosunku do swojego sąsiada – podkreślił szef polskiego MSZ.

– To już nie są pieszczoty, to jest twardy atak na Europę – dodał Sikorski, nawiązując do ataków na infrastrukturę i cyberprzestrzeń w Europie ze strony Rosji.

Po ataku na żołnierza premier Donald Tusk zapowiedział utworzenie dodatkowej strefy buforowej przy granicy z Białorusią. MSWiA pracuje nad końcową wersją rozporządzenia, które ma regulować tę kwestię. Przepisy miały wejść w życie 4 czerwca, ale ze względu na konsultacje m.in. z samorządami – ten termin został przesunięty.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że Polska jest celem ataku hybrydowego, czyli kombinowanego, przy użyciu różnych środków.

“Mamy do czynienia ze szwadronami śmierci, morderstwami, podpaleniami, watahami trolli i cyberatakami na infrastrukturę krytyczną. To ostry atak na Europę” – oświadczyło ministerstwo.

“To nie jest indywidualna decyzja bandytów, którzy zaatakowali naszego żołnierza, ale wynik przygotowań strony białoruskiej. I obiecuję, że białoruskie władze poniosą konsekwencje” – powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Według wywiadu reżimy Putina i Łukaszenki celowo przewożą migrantów, aby organizować prowokacje i destabilizować sytuację, usiłując w ten sposób wesprzeć skrajną prawicę w wyborach do parlamentu europejskiego.

Wcześniej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RP zaproponowało czasowe zamknięcie dostępu do niektórych obszarów na granicy z Białorusią.

 

Poniżej reakcja Białorusi na polską notę.