77-letni Bob Wilson, pacjent oddziału paliatywnego w Joseph Brant Hospital, zmarł z powodu odleżyn. Lekarze stwierdzili infekcję, która przedostała się do krwi i kości. Córka zmarłego mówi, że jej ciało jej ojca po prostu gniło.

Wilson trafił do Joseph Brant Hospital w listopadzie po urazie głowy, którego doznał w czasie upadku. Doszło do uszkodzenia mózgu. Rodzina mówi, że mężczyzna powoli zaczynał wracać do zdrowia, ale w lutym nastąpiło pogorszenie. W kwietniu pacjent był gotowy do przewiezienia do pobliskiego Hamilton General Hospital na operację rekonstrukcji czaszki. Wtedy rodzina dowiedziała się, że będzie to jednak niemożliwe z powodu infekcji. Lekarze pokazali zdjęcie rany, która była czarna i gnijąca.

Dyrektor generalny szpitala przeprosił rodzinę i powiedział, że „zawiodła komunikacja”, co miało być jednym z powodów pojawienia się odleżyn i owrzodzenia odleżynowego. Zapewnił, że szpital wdroży szereg zmian mających na celu uświadomienie personelowi, jakie mogą być skutki pojawienia się odleżyn oraz jak im zapobiegać. Szpital zobowiązał się też do publikowania danych dotyczących liczby przypadków odleżyn.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU