Właśnie minął termin rejestracji kandydatów na wybory federalne. Liberałowie, Konserwatyści, NDP i Zieloni będą mieć swoich przedstawicieli we wszystkich 338 okręgach. People’s Party w niedzielę niedługo przed zamknięciem list miało wystawionych 326 kandydatów (nieobsadzone były okręgi na Wyspie Księcia Edwarda). Od tego momentu, jeśli jakiś kandydat się wycofa lub partia wycofa jego kandydaturę, nikt inny nie będzie mógł zająć jego miejsca.

NDP najbardziej się ociągało z rejestracją kandydatów. Gdy kampania zaczęła się na początku września, partii brakowało kilkudziesięciu osób. Z kolei konserwatyści i PPC miały już wtedy prawie komplet.

Wśród kandydatów konserwatywnych znalazło się 107 kobiet – to najwięcej w historii. NDP dokładnie przedstawiło statystyki dotyczące swoich kandydatów: 49 proc. (166 osób) to kobiety, 24 proc. (80 osób) należy do innych ras niż biała, 12 proc. (40 osób) wywodzi się ze środowiska LGBTQ2, 12 proc. (39 osób) to młodzi kandydaci, 8 proc (27 osób) pochodzi z ludności rdzennej, a 5 proc. (17 osób) stanowią niepełnosprawni. W przypadku Zielonych kobiety stanowią 46 proc. kandydatów (156 osób), 5 proc. (18 osób) należy do innych ras , 4 proc. (12 osób) pochodzi z ludności rdzennej, a 8 proc. (28 osób) ze środowiska LGBTQ2.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU