Sąd Najwyższy Kanady orzekł w czwartek, że syn  pary szpiegów rosyjskich, która mieszkała na Tajlandii i w Kanadzie, może zachować obywatelstwo kanadyjskie.

Alexander Vavilov urodził się w Toronto, co zazwyczaj kwalifikuje do obywatelstwa kanadyjskiego. Władze orzekły jednak, że Wawiłow nie dostanie kanadyjskiego obywatelstwa ponieważ jego rodzice należeli do rosyjskiej siatki szpiegowskiej w Ameryce Północnej, która została zdekonspirowana przez FBI w 2010 roku.

Sąd Najwyższy odrzucił to uzasadnienie, co oznacza, że ​​Wawiłow może przebywać na stałe w kraju, w którym jego rodzice kiedyś żyli, jako głęboko zakonspirowani szpiedzy.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Hadajt Nazami, prawnik Wawiłowa z Toronto, powiedział, że jego klient planuje powrót z Rosji do Kanady.

Zwolennicy Wawiłowa twierdzą, że syn nie powinien płacić za grzechy swoich rodziców, podczas gdy krytycy uznają, że jego twierdzenie, iż z urodzenia jest Kanadyjczykiem, było oparte na oszustwie, ponieważ on i jego rodzice żyli pod skradzionymi personaliami w okolicy Toronto, a później w Massachusetts..

Kanada, podobnie jak USA, nadaje obywatelstwo każdemu, kto urodził się na jej terytorium, z nielicznymmi wyjątkami, dotyczącymi np dzieci dyplomatów. Władze kanadyjskie argumentowały, że rodzice Wawiłowa byli pracownikami lub przedstawicielami obcego rządu, a zatem nie kwalifikują się. Prawnik Wawiłowa argumentował zaś, że nie byli oni oficjalnymi przedstawicielami i że w tej sprawie liczy się tylko miejsce urodzenia.

Rodzice przybyli do Toronto w 1980 roku i przyjęli nazwiska Donald Heathfield i Tracey Ann Foley. Potem urodzili się ich synowie – Timothy w 1990 roku i Aleksander w 1994 roku – zanim przeprowadzili się do Paryża w 1995 roku, a następnie Cambridge, Massachusetts, w 1999 roku.