W miarę rozprzestrzeniania się koronawirusa, coraz więcej Kanadyjczyków zastanawia się nad swoimi planami podróży. Odwołanie wyjazdu może być jednak kosztowne. Wiele zależy od rodzaju posiadanego ubezpieczenia podróżnego.

Mike Mitchell i jego żona Marlene mieli 27 lutego rozpocząć rejs po Azji. Podróż miała trwać trzy tygodnie, przewidywano postoje w kilku krajach. Gdy na początku lutego podano wiadomość o pasażerach Diamond Princess zatrzymanych na kwarantannę u wybrzeży Japonii, małżonkowie stwierdzili, że rezygnują z wycieczki. Wyobrażali sobie, że w przypadku kwarantanny musieliby spędzić dwa tygodnie w swojej kajucie, która miała nie mieć okien.

Rezygnacja nie była jednak taka prosta. Mitchell wykupił ubezpieczenie podróżne, nawet rozszerzone, zawierające dodatkowy pakiet. Pakiet nie obejmował jednak opcji “Cancel For Any Reason” (CFAR), przez co małżonkowie odwołujący udział w rejsie z powodu obaw przez koronawirusem byliby stratni na całą kwotę 5400 dolarów.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Zwykłe ubezpieczenia podróżne uwzględniają przypadek, gdy ktoś nie może pojechać na wycieczkę z powodu choroby, ale nie w sytuacji, gdy się czegoś boi (w tym wypadku zarażenia wirusem).

Ekspert od ubezpieczeń Will McAleer z Travel Health Insurance Association of Canada mówi, że podróżni, którzy szukają dodatkowej ochrony, powinni wziąć pod uwagę opcję CFAR. Zaznacza, że wykupienie tej opcji jest dodatkowo płatne i najczęściej nie gwarantuje zwrotu pełnych kosztów wyjazdu.

Jeśli chodzi o zwykłe ubezpieczenie na wypadek odwołania wycieczki, to prawdopodobnie do zwrotu kosztów będą się kwalifikować tylko te bilety, które zostały zakupione przed wydaniem przez rząd federalny ostrzeżenia o powstrzymaniu się od podróżowania do niektórych krajów w związku z koronawirusem. Rządowe ostrzeżenie obejmuje Chiny, Iran i część Korei Południowej.

Mitchellowie w końcu stwierdzili, że będą musieli pogodzić się ze stratą pieniędzy. Mieli jednak szczęście – tydzień przed rejsem jego organizator, Norwegian Cruise Line – odwołał wycieczkę. Małżonkowie dostaną pełny zwrot kosztów biletów.

McAleer sugeruje jeszcze, że jeśli ktoś nie ma odpowiedniego ubezpieczenia podróży, to i tak warto, żeby zapytał np. o przesunięcie daty wyjazdu.

Air Canada na chwilę obecną zniosła opłaty za przebukowanie lotów do lub z Chin, Hong Kongu, Korei Południowej i Włoch. Vanessa Le, która miała lecieć do Tokio w niedzielę, by wziąć udział w maratonie, mówi, że zwrotu niestety nie dostała. Wiele razy dzwoniła do Air Canada, ale linia stwierdziła, że zwrot kosztów nie przysługuje, ponieważ pasażerka kupiła najtańszy bilet w klasie ekonomicznej.