Terytoria Północno-Zachodnie zezwolą na odstrzał wilków z samolotu, by chronić zagrożone stada karibu. Odstrzał ma być elementem pięcioletniego planu usunięcia 80 proc. wilków z zimowego terytorium stad karibu Bathurst i Bluenose-East.

W ciągu ostatnich kilku lat przeżyło zbyt mało samic i młodych, by utrzymać zdrowie stad, mówi Brett Elkin pełniący obowiązki terytorialnego wiceministra środowiska. Dlatego musimy wyeliminować te czynniki, które przyczyniają się do obniżania populacji karibu. A są to właśnie wilki i działalność człowieka. Plan został uzgodniony z mieszkańcami podczas serii konsultacji.

Wilki to główne drapieżniki zagrażający karibu. Potrafią zjeść od 23 do 29 karibu rocznie.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Rząd przyjął strategię zachęcania myśliwych do odstrzału wilków, ale nie ostatecznie nie osiągnięto zamierzonych celów. W zeszłym roku myśliwi odstrzelili 60 wilków, teraz – tylko 25. Stąd decyzja o dodatkowym odstrzale z powietrza. Według planu odstrzelonych powinno być od 27 do 37 wilków żyjących na obszarze zimowych terenów stada Bathurst i od 66 do 90 wilków z terenu Bluenose-East.

Odstrzał zakończy się, gdy stada przejdą do Nunavutu, gdzie pozostaną do zimy.

W przypadku ochrony stad karibu odstrzał wilków nie do końca rozwiązuje sprawę. Potrzebna jest jeszcze ochrona terenów, na których zwierzęta te się rozmnażają, oraz ich korytarzy migracyjnych.