Iga Świątek wygrała turniej French Open i została pierwszą osobą z Polski, która zdobyła tytuł wielkoszlemowy w singlu. 19-letnia tenisistka pokonała w Paryżu rozstawioną z numerem czwartym Amerykankę Sofię Kenin 6:4, 6:1.

Świątek w siedmiu meczach w tegorocznej edycji zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa straciła łącznie zaledwie 28 gemów.

Tenisistka z Raszyna obecnie jest 54. rakietą świata, a najwyżej w karierze dotychczas była na liście WTA na 48. pozycji (luty 2020). W poniedziałek po raz pierwszy awansuje do czołowej “20”. Będzie wówczas 17. rakietą świata.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

“Nie wiem, co się dzieje. Jestem bardzo szczęśliwa. Cieszę się, że wreszcie moja rodzina tu jest ze mną” – takie były pierwsze słowa Świątek po wygranym finale paryskiej imprezy.

Ojciec Tomasz i starsza siostra Agata dotarli do Francji na decydujący mecz i obejrzeli go z boksu zawodniczki z Raszyna.

“Starałam się dziś grać przede wszystkim agresywnie. Tak jak w pierwszej rundzie. Jednak bardzo się stresowałam, stąd w pewnym momencie było ciężko, ale udało mi się wrócić do dobrej gry” – podsumowała.

Świątek żartobliwie przeprosiła, mówiąc, że nie ma zbyt dużej praktyki w przemówieniach po triumfie w turnieju.

“Mój poprzedni wygrałam chyba ze trzy lata temu i nie za bardzo wiem, co powiedzieć” – zaznaczyła z uśmiechem.

.

(PAP)