W ciągu kilku miesięcy od wybuchu pandemii wiele elementów normalnego życia zostało zatrzymanych.

Onkolodzy obawiają się, że pauza przyczyniła się do kolejnego potencjalnego kryzysu.

„Martwimy się oczywiście, że może pojawić się tsunami chorób nowotworowych” – powiedział dr Keith Stewart, dyrektor Princess Margaret Cancer Center w Toronto.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Onkolodzy martwią się znacznym spadkiem liczby badań przesiewowych, skierowań i diagnoz w Kanadzie z jakimi mają do czynienia od czasu wybuchu pandemii w marcu.

Nie oznacza to, że spada odsetek zachorowań na raka –  oznacza to pomijanie przypadków, i odpowiedniego leczenia.

Nastąpił:

97-procentowy spadek liczby badań przesiewowych mammografii w ramach Ontario Breast Screening Program.
88% spadek liczby testów cytologicznych w ramach Ontario Cervical Screening Program.
73% spadek testów kału dzięki ColonCancerCheck.

Alberta Health twierdzi, że w okresie od marca do września 2020 roku liczba mieszkańców prowincji, u których zdiagnozowano raka, zmniejszyła się o 23 procent w porównaniu z tym samym okresem w 2019 roku.

– Zaległości w badaniach przesiewowych powodują napływ pacjentów z zaawansowanymi nowotworami  oznacza to wzrost liczby ludzi, którzy mają raka, ale o tym nie wiedzą.

Według niedawnego artykułu redakcyjnego w British Medical Journal , opóźnienia w diagnozowaniu będą miały tragiczne skutki.

Według badania opublikowanego w Canadian Medical Association Journal w kwietniu tego roku w Ontario przeprowadzono o 38 procent mniej operacji nowotworowych w porównaniu do kwietnia 2019 roku .

W Princess Margaret w Toronto poziom badań przesiewowych powrócił do około 60 procent ze względu na zachowanie dystansu i konieczność rozłożenia wizyt pacjentów.

Wszyscy lekarze zachęcają pacjentów, aby odwiedzili swoich lekarzy lub szukali badań, jeśli mają jakiekolwiek objawy, o które się martwią.

„Martwimy się, że istnieją pacjenci z potencjalnie uleczalnymi nowotworami, których nie wykrywa się dostatecznie wcześnie”. – mówią.