Urzędnicy ds. zdrowia w Kolumbii Brytyjskiej wprowadzają nowe ograniczenia sanitarne, mające na celu zahamowanie gwałtownego wzrostu liczby zakażeń koronawirusem w centralnej części Okanagan Valley, w tym w mieście Kelowna. Dr Bonnie Henry wytłumaczyła, że ma to też dać regionowi czas na intensyfikację akcji szczepień. Odstęp między pierwszą a druga dawką skrócono do czterech tygodni. Większość nowych zakażeń dotyczy bowiem osób niezaszczepionych. W zeszłym miesiącu ogłoszono tam ognisko COVID-19.

Obecnie dr Henry podała, że około 80 proc. nowych przypadków to zakażenia wariantem Delta. Zarażają się głównie osoby w wieku od 20 do 40 roku życia, czyli należące do grupy wiekowej, która według prowincyjnego harmonogramu szczepień była ostatnia do wyszczepiania. Jednocześnie młodzi ludzie częściej się spotykają i chętniej uczestniczą w zgromadzeniach.

Od piątku obowiązują limity zgromadzeń w pomieszczeniach i na wolnym powietrzu, bary i kluby nocne są zamknięte, zawieszono intensywne zajęcia fitness odbywające się w pomieszczeniach zamkniętych. Już wcześniej przywrócono obowiązek noszenia masek w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Restauracje mogą przyjmować gości zarówno w środku, jak i w ogródkach, ale gościa nie mogą przychodzić w grupach większych niż sześć osób (które nie muszą należeć do tego samego gospodarstwa domowego).

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Liczba osób uczestniczących w niezorganizowanych zgromadzeniach, takich jak np.przyjęcia i kolacje, jest ograniczona do 50, jeśli impreza odbywa się na zewnątrz. W przypadku spotkań w pomieszczeniach zamkniętych dopuszcza się obecność pięciu osób spoza danego gospodarstwa domowego lub ogólnie jednego innego gospodarstwa domowego. Alkohol może być serwowany tylko do 10 wieczorem.

Jeśli chodzi o spotkania formalne, zorganizowane, to zarówno w przypadku imprez w pomieszczeniach, jak i na wolnym powietrzu, obowiązuje limit 50 osób (jeśli zgromadzenie ma charakter „siedzący”). Organizator zawsze musi zadbać o protokół bezpieczeństwa w odniesieniu do COVID-19.

Prowincja nie wprowadza na razie ograniczeń podróży, ale dr Henry odradziła wyjazdy do regionu Central Okanagan.