– Jeśli chodzi o polski temat, to uważam, że nie ma potrzeby ciągłości z polityką poprzedniego rządu – stwierdził minister spraw zagranicznych Izraela Yair Lapid.

Lapid powtórzył w czwartek, że nowy rząd izraelski nie popiera już wspólnej deklaracji z 2018 r. wydanej przez polski rząd i poprzedni izraelski rząd kierowany przez Benjamina Netanjahu, która odrzucała obwinianie Polski za “zbrodnie nazistów i ich kolaborantów podczas Holokaustu “. – pisze izraelski Haaretz

. „Temat stosunków z Polską leży w mojej kompetencjach. Wszyscy członkowie gabinetu znają moje stanowisko w tej sprawie. W kwestii polskiej nie sądzę, by była potrzebna ciągłość z polityką poprzedniego rządu. ” – dodał.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W środę Lapid powiedział, że Izrael ponownie rozpatruje wspólne oświadczenie z 2018 r. odrzucające winę Polski za zbrodnie nazistowskie po tym, jak polski parlament uchwalił ustawę ograniczającą roszczenia o zwrot mienia skradzionego przez nazistów podczas II wojny światowej. Ustawa wymaga podpisu Prezydenta RP Andrzeja Dudy, zanim zacznie obowiązywać.

„Państwo Izrael nie pójdzie na kompromis w kwestii ani jednego przecinka, jeśli chodzi o pamięć o Holokauście”. Lapid napisał w środę na Twitterze. „Potępiam przyjętą dziś polską ustawę sejmową, która niszczy pamięć o Holokauście i prawa jego ofiar”.

Oświadczenie z 2018 r. zostało wydane przez ówczesnego premiera Benjamina Netanjahu i polskiego premiera Mateusza Morawieckiego po decyzji Polski o zmianie kontrowersyjnej ustawy, która kryminalizowała oskarżanie narodu polskiego o współudział w zbrodniach nazistowskich. We wspólnym oświadczeniu czytamy: „Odrzucamy działania mające na celu obwinianie Polski lub całego narodu polskiego za okrucieństwa popełniane przez nazistów i ich kolaborantów z różnych narodów”.

W środowym oświadczeniu Lapid powiedział: „Będę nadal sprzeciwiał się wszelkim próbom pisania historii na nowo i promowania kompromisów i ustępstw kosztem Holokaustu narodu żydowskiego i praw ofiar Zagłady. Polska ma jedną rzecz do zrobienia: obalić to prawo

Ustawa o roszczeniach restytucyjnych, która została zatwierdzona przez Senat RP w zeszłym miesiącu i uchwalona w środę przez niższą izbę parlamentu, doprowadziła do napięć między Warszawą a Jerozolimą. Lapid od miesięcy głośno sprzeciwiał się ustawie.

Przewiduje on, że nierozstrzygnięte roszczenia o zwrot zajętego mienia, które nie zostały rozstrzygnięte w ciągu ostatnich 30 lat, zostaną wstrzymane lub oddalone. Ponadto zakazane byłyby także nowe odwołania od decyzji administracyjnych wydanych ponad 30 lat temu.