Rząd federalny żąda od 4193 rybaków zwrotu 25,8 miliona dolarów wypłaconych w 2020 roku w formie zasiłków w ramach Fish Harvester Benefit and Grant Program. Ponad połowa wezwań do zwrotu została wystawiona rybakom z Nowej Szkocji (2382 noty na łączną sumę 13,8 mln dol.). 481 not wystawiono rybakom z Kolumbii Brytyjskiej (na 3 mln), 473 – tym z Nowej Fundlandii i Labradoru (na 3,4 mln), 296 – z Nowego Brunszwiku (na 1,5 mln) oraz 93 – z P.E.I. (na 1,26 mln).

Departament ds. rybołówstwa i oceanów (DFO) tłumaczy, że rybacy nie powinni kwalifikować się do wypłat zasiłków ze względu na charakter zatrudnienia – rząd twierdzi, że byli regularnie zatrudnieni na pensję, a nie samozatrudnieni z wynagrodzeniem zależnym od wielkości połowu lub jako udziałowcy. Według zasad programu wypłaty przysługiwały tylko samozatrudnionym. DFO wyjaśnia, że z dannych agencji podatkowej wynika, że znaczna część aplikantów podała błędne informacje w rozliczeniu podatkowym odnoszące się do charakteru dochodu.

Travis Nickerson z Clarks Harbour, N.S., mówi, że to jakiś bałagan. Jego zarobek odpowiada części połowu. Clarks podkreśla, że w pierwszej połowie 2020 roku jego dochody spadły, bo COVID-19 spowodował spadek popytu na homary.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

W ramach Fish Harvester Benefit and Grant Program rybacy mogli otrzymać do 10 164 dol. w dwóch ratach: 60 proc. jesienią 2020 roku i 40 proc. teraz. Wnioskodawcy musieli oszacować spadek dochodów względem poziomu z 2018 i 2019 roku. Potem te prognozy były weryfikowane wiosną tego roku.

Rybacy mieli czas do piątku, by złożyć odwołania. Termin ten był przekładany trzy razy.

Chris d’Entremont, poseł federalny z Nowej Szkocji, mówi, że sytuacja pokazuje niezrozumienie sposobu działania rybołówstwa w niektórych prowincjach. W przypadku większości rybaków problem polega na tym, że ich wynagrodzenie stanowi część połowu, ale nie są udziałowcami w biznesie. Ludzie dostają pensję określaną jako udział, która składa się z kilku części. Nie ma zwykłej pensji płaconej za godziny. Programem zasiłków zajmują się trzy agencje i wygląda to tak, jakby żadna nie wiedziała, co robią pozostałe.

Canadian Independent Fish Harvesters Federation domaga się przesunięcia terminu składania odwołań o miesiąc. Zdaniem federaci w tym czasie rząd powinien zmienić zasady, bo na razie wykazał się niewiedzą o sposobie zarabiania i rozliczania podatków przez rybaków.