Z powodu rosnącej liczby zachorowań na COVID-19 wśród pracowników Metrolinksa, agencja odwołuje część połączeń w południowym Ontario. Metrolinx podaje, że w ostatnim czasie od 20 do 30 proc. pracowników jest nieobecnych. Jest to spowodowane szybkim rozprzestrzenianiem się wariantu omikron. Zdaniem agencji odsetek nieobecności będzie dalej rósł, ponieważ coraz więcej osób jest narażonych na styczność z nową wersją koronawirusa. Metrolinx postanowił więc działać prewencyjnie i wstrzymać świadczenie około 15 proc. usług w całej sieci połączeń. Celem jest ochrona połączeń krytycznych.
Agencja ma jednak nadzieję, że w jak największej liczbie przypadków uda się utrzymać kursowanie co godzinę lub nawet częściej. Dodaje, że nie spodziewa się wzrostu liczby pasażerów, jako że sporo osób pracuje i uczy się z domu.