Goniec Wskazujemy na wielki znak „Solicarność”: – No właśnie, znowu solidarność, znowu trzeba być razem?

Gabriel: – Trzeba być razem, za bardzo porozdzielał nas ten rząd, społeczeństwo jest podzielone.

– Oni mówią, że to my dzielimy…

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

– Nie, to oni podzielili ludzi i to dokładnie.  Trakerzy spowodowali to, że jednak się potrafi Kanada złączyć;  mieliśmy bardzo dużo poparcia na mostach; przy minus 30 stopni, nawet w nocy, gdy jechaliśmy, ludzie machali do nas i popierali ten protest.

        I to już teraz nie chodzi tylko o szczepionki, to chodzi o wolność; wolność dla nas, dla naszych dzieci.

– Wolność wyboru?

– Tak, ale najbardziej chodzi o wolność dla naszych dzieci, jeżeli my dzisiaj tego nie zrobimy, to nasze dzieci nie będą miały tej wolności, a po to nasi rodzice tutaj przyjechali żebyśmy mieli lepsze życie.

        Ludzie, którzy przyjęli te szczepienia, dalej mają utrudnienia, dalej muszę jakieś głupie testy robić i to są koszta, bo nie dostają tych testów za darmo.

– Pan cały czas jeździł truckiem, przez te wszystkie lockdowny?

 – Jeździłem wcześniej truckiem, a teraz mam biznes budowlany w Mississaudze, mam kolegów truckerów i ich wspieram, ale przyjechałem tutaj po wolność dla moich dzieci.

        Ja rozumiem, dużo ludzi nie mogło tutaj przyjechać, zresztą nie ma tutaj miejsca dla wszystkich. Reprezentujemy dużą Polonię, znajomych, rodzinę, którzy też na ten protest dają nam poparcie i finansowe i duchowe i modlą się za nas tutaj, żeby to wszystko jakoś…

– Co pan powie tym ludziom, którzy – tak, jak premier Trudeau – twierdzą, że to grupka jakiś nawiedzonych, że powinno się zaszczepić i nie robić kłopotów, że to jest margines?

– On się pomylił, bo jakby widział te wszystkie filmikib co ludzie dawali na media społecznościowe; ile ludzi czy to w Winnipegu, gdzie minus 35 stopniach Celsjusza, po 20-30 km ludzie stali przy highwayu i po prostu nas wspierali, wspierali trakowców, tego nigdzie nie pokazały media mainstreamowe.

– No właśnie co to są za media, że nie pokazują tak wielkiego protestu. Gdy jest protest jakiś lewicowy, 100 osób,  to zaraz jest główna wiadomość, a tutaj protestują tysiące ludzi…

– To jest pranie mózgu, bo to, co słychać w tych mediach to tylko ile jest przypadków, ile umarło, i ile będzie. Oni już wiedzą do przodu, ile będzie.

– Teraz się przyznali, że zaliczali do tych przypadków śmiertelnych również ludzi, którym testy wyszły pozytywnie, a na przykład umarli od czego innego, bo ktoś ich postrzelił albo dostali zawału serca.

– Tak jak mówię, prali mózg przez 2 lata i dużo ludzi uwierzyło w to.

– Myśli pan, że w tym kraju jest nadzieja, że – to jest takie modne słowo teraz – że ludzie się obudzą,  że zobaczę, że ktoś im coś chce zrobić, że coś zabiera?

– Będzie ciężko, ale to jest ostatni moment, jeżeli trakerzy nie zadziałają, to będzie źle. Mi się wydaje, że nie ma innej takiej siły, żeby to pokonać, ale słyszałem, że oni nie wyjadą stąd dopóki nie będą wszystkie te nakazy ściągnięte dla wszystkich

– A pan wyjeżdża?

– Nie, ja zostaję tu do końca. Nawet gdyby to miało trwać miesiąc to ja zostaję tutaj.

– No cóż, pozostaje mi tylko podziękować bo chyba nikt nie jest przeciwko wolności.

– Wszyscy są za wolnością i dziękujemy, że pan tu też przyjechał i pan pokazuje ile tu rzeczywiście nas jest; prawdziwe wiadomości z miejsca wydarzeń, a nie tak jak inne newsy przykrywają to

– W moim pokoleniu mówiło się, że tylko prawda jest ciekawa, dziękuję bardzo.

•••

– Where are you from?

Joe from Hamilton: From Hamilton, Ontario

– I’m from the Polish YouTube channel in Mississauga.

– There are lots of Polish people here, my good friends.

– That’s why I’m here, lots of Polish drivers are here.

– We are here to fight for freedom.

– Exactly, you know, I escaped from communist Poland and now I see the same thing coming here.

– My dispatch is Polish, wonderful, wonderful woman, lot of my co-drivers are Polish, wonderful, wonderful people, and that is exactly what they say to me.

        It is about control, they want to control us but there is no control of human beings, we always want to be free, just want to be free. It is not about vaccination; if you want it, get it! I you don’t want it, don’t take it.

– They make second class citizens out of people who don’t want to take this medical treatment.

– I’m going to be 55 this year and I’ve never, never been classified as „the minority”, we are the majority.

– You know, he said the fringe…

– Yes, we going to make a difference.

– I know this propaganda from communist Poland, they said exactly the same things; that people who protest are stooges of foreign powers, hooligans, some kind of public enemy,  they were branded as  troublemakers because they just wanted their freedom.

– You see the love here; love, we have for everybody.

– I see the brotherhood.

– Exactly, the brotherhood.

– This is what the nation is all about.

– We were all torn apart, that’s what they all want to do; they want to divide us one kind to another.

– You know the old rule, divide and rule.

– We don’t live for that, we live for freedom, to be together.

•••

– Przyjechaliśmy, krzyczymy i co dalej? Czy można to przekształcić w jakiś nacisk polityczny?

Robert: – Przede wszystkim wydaje mi się, że najgorszą rzeczą, jaką można robić, to być biernym. Nie wiemy, ile ugramy, nie wiemy, jak to się potoczy, prowokacje prawdopodobnie będą, jest to proces pokojowy, wszyscy przyjechali tutaj z nastawieniem, żeby po prostu rozmawiać. Przyjechali ludzie z rodzinami, z dziećmi, więc na pewno będziemy unikać jakiejkolwiek konfrontacji, ale nie możemy po prostu biernie siedzieć w domu na fotelu i obserwować, jak odbierają nam wszystkie podstawowe prawa.

•••

– To skąd pan jest?

– Jerzy Lewandowski: – Z Mississaugi

– Od kiedy na truckach?

– Od 1989 roku.

– No to jest kawał czasu.

– Już tyle kilometrów przejechałem, że ileś tam razy wokoło Ziemi.

– Głównie na trasach do Kaifornii?

– Nie, tutaj, chociaż jeździłem tam parę razy, wszystkie stany zwiedziłem; Kanady całej nie, ale Amerykę całą.

– A teraz też pan jeździ przez granicę?

– Jak się zaszczepi, to się jeździ, jak nie, no to się niestety nie jeździ.

– Dlaczego tak jest? Co się stało? Przecież przez cały ten czas kierowcy jeździli; przez te wszystkie lockdowny; przez te wszystkie obostrzenia. Trucker tyle co na trackstop wyjdzie a tak to siedzi cały czas u siebie prawda?

– Zgadza się nawet w tamtym tygodniu kolega opowiadał, że jego kolega przyjechał do jakiejś fabryki z rozładować trailer, zostawił trailer na jardzie i powiedzieli mu jutro przyjedź po pusty. Przyjechał po swój pusty trailer, a security, pierwsze pytanie, czy jesteś w pełni zaszczepiony, jak nie, to nie wolno ci wjechać po swój trailer na jard. A przecież z nikim by nie miał kontaktu. Nie wolno i koniec. To przychodzi wszystko z tego tutaj pałacu zimowego.

– To – jak to się mówi po polsku – kupy się nie trzyma.

– Nie, nie ma sensu i logiki.

– To znaczy jest jakaś logika, jest ale taka, o której my nie wiemy.

– Tak jest.

– Wie pan dlaczego tak jest? Nie sądzi pan, że to dlatego, że ludzie byli bierni przez długi czas, że nie reagowali na te małe sygnały, które cały czas były?

– Dopiero teraz jak trakerzy pokazali swoją wielkość, że tyle tysięcy; wtedy ludzie pokazali, że oni też są z nami, bo jak jechaliśmy to na każdym moście były setki ludzi.

– To jest ta nasza milcząca większość?

– Ludziom trzeba było dać tę iskrę, której nie było i teraz widzimy, ile ludzi faktycznie jest, przeciwko temu.  Mówili zaszczepimy się nie będziemy chorować, dostaniecie wszystkie wolności zabrane, a teraz co? Trzecia dawka…

– Niektórzy  ludzie i tak są w szpitalach w pełni zaszczepieni.

– A potem będzie czwarta, piąta, ósma, dziesiąta, przecież te paszporty w Europie są przygotowane na osiem, czy na ile dawek.

– Czyli co? Kontrola ludzi?

– Nic więcej, oprócz tego depopulacja. Jeszcze to ukrywają, żeby nikt nie wiedział prawdy. To jest tragedia dla ludzkości, ale miejmy nadzieję, że coś z tego wyjdzie, bo tu będziemy czekać aż nas Prime Minister…

– Czyli panowie zostają?

– No, ja myślę, po to przyjechaliśmy. Ja tutaj nie mam daleko, ale ci co przyjechali z Kolumbii Brytyjskiej, z Alberty, Saskatchewan, Manitoby, z East Coast, oni nie przyjechali, żeby tylko sobie dwa dni poprotestować pokazać tę siłę i pojechać; my musimy coś wywalczyć dla całej Kanady, dla całej, nie tylko dla nas truckerów, ale dla całej Kanady. Przecież widać te napisy freedom freedom.

– Nie chodzi o szczepionki?

– Nie, chodzi o to, żeby wróciło to, co było; nie chcemy komuny, my znamy tę komunę. Wiadomo że im więcej nas tutaj jest, tym lepiej, jak jeden kijek masz, łatwo go złamać, ale jak weźmiesz 10 kijków złączysz to nie złamiesz

•••

– To jest mój syn.

– Pan tutaj jest urodzony?

– Tak w Kanadzie.

– Pan też na truckach?

– Nie, przyjechałem, żeby wspierać.

– Ze szkoły go wyrzucili, bo szczypawki nie bierze, i to samo mnie z roboty. Robiłem 29 lat. Najpierw mi obiecali, że coś mi dadzą, po naszej stronie, a później w ostatnim momencie powiedzieli że nie.

– Robi się po prostu komuna

– Ja nie wiem, jak ta komuna wyglądała, ale dla mnie komuna była lepsza niż to, bo ja za komuny byłem w wojsku, w straży pracowałem, i takiego czegoś nie było, jak teraz jest tutaj.