Kancelaria Premiera opublikowała zdjęcie uśmiechniętego Morawieckiego pogrążonego w rozmowie z izraelskim futurystą Yuvalem Noahem Hararim.
Harari  to guru globalistycznych “bolszewików”, który przekonuje, że homo sapiens zastąpiony zostanie przez homo deus, wyzwolonego od takich „przypadłości” jak śmierć, choroby, głód czy…tradycyjne religie. – Nie trzeba czekać na powtórne przyjście Chrystusa, skoro nieśmiertelność możemy osiągnąć za pomocą grupy nerdów i laboratoriów – przekonuje jeden z „najpopularniejszych intelektualistów ostatnich lat”.

Harari opisuje „hakowanie ludzi”, czyli kształtowanie zachowań i wyborów całych grup społecznych poprzez udsokonalanie sztucznej inteligencji i   algorytmów

Morawiecki i Harari to także zagorzali zwolennicy idei zrównoważonego rozwoju.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Harari ma też pomysł na zagospodarowanie „ludzi bezużytecznych” (org. useless people). mają to załatwić gry komputerowe, antydepresanty i darmowy przydział jedzenia.

-Musimy stworzyć działający porządek światowy – apelował w trakcie konferencji Impact’22 w Poznaniu Harari, który wygłosił wykład

Impact to jedno z największych wydarzeń technologiczno-gospodarczych w Europie Środkowo-Wschodniej. Przez dwa dni – 11 i 12 maja – ponad 400 gości z Polski i zagranicy dzieliło się swoimi wnioskami w ramach 18 obszarów tematycznych, na pięciu scenach MTP. W Poznaniu pojawił się także premier Mateusz Morawiecki, jego ministrowie, szefowie kilku globalnych firm, analitycy.

Gościem konferencji był  Yuval Noah Harari, który jak przy każdym występie rysował  wizje społeczeństwa przyszłości, które według niego powinno zostać wprowadzone w nowy porządek światowy oparty o globalizm, ograniczanie praw jednostki i technologię, która ma zawładnąć nad myśleniem społeczeństwa jako organizmu.

-Ostatnie lata były niefortunne. Zastanawiamy się czy jesteśmy w punkcie zwrotnym historii, zastanawiamy się, czy nie wchodzimy w nową erę biedy, głodu. Po raz pierwszy głód zabił mniej ludzi niż otyłość, choroby zakaźne zabiły mniej osób niż starość – podkreślał w Poznaniu Harari.

Według Harariego pandemią była okazją do kroku milowego w celu wprowadzenia nowego porządku. Jak wskazał zawiedziony filozof, politycy nie zrealizowali w pełni „wykorzystać tych narzędzi” by „skoordynować globalną odpowiedź na rosnące zagrożenie”.

-Dobry nacjonalista powinien być globalistą – stwierdził. – Politycy zawiedli, nie byli w stanie skutecznie wykorzystać tych narzędzi. Zabrakło pomysłu, jak powstrzymać falę zalewającą świat. Były narzędzia, nie było woli. Stany Zjednoczone — tradycyjnie światowy lider — nie zrobiły praktycznie nic. Prezydent Trump nawet nie próbował skoordynować globalnej odpowiedzi na rosnące zagrożenie, długo zaprzeczał ustaleniom naukowym, podważał działania prozdrowotne” — mówił Harari.