Obecni i byli politycy z  kanadyjskiego spektrum politycznego potępili incydent w Albercie, podczas którego w piątek mężczyzna obrażał wicepremier Chrystię Freeland .

14-sekundowy filmik opublikowany na Twitterze przez konto, które wyraża sprzeciw wobec środków zdrowia publicznego w związku z COVID-19, pokazuje Freeland wchodzącą do windy, podczas gdy podchodzi do niej mężczyzna wyzywając i nazywając ją „zdrajcą”.

Mężczyzna na wideo pojawia się przed otwartymi drzwiami windy i każe Freeland  wynosić się z Alberty.
uwaga w tweecie poniżej wulgarny język

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

 

Freeland zareagowała na incydent z postem w mediach społecznościowych w sobotę, pisząc, że  „nikt i nigdzie nie powinien znosić gróźb i zastraszania”.

Napisała, że ​​jest dumna z tego, że pochodzi z Alberty, i była wdzięczna za ciepłe powitanie, jakie otrzymała podczas wizyty w Edmonton, Grande Prairie i Peace River w Alta, w ciągu ostatnich kilku dni.

„Jeden nieprzyjemny incydent   tego nie zmieni” – napisała.

Ministrowie gabinetu generalnie nie mają ochrony ze strony RCMP, ale mogą ją dostać, jeśli uzasadnią to okoliczności.

Wielu konserwatywnych i liberalnych posłów wyraziło poparcie dla Freeland , w tym minister bezpieczeństwa publicznego Marco Mendicino, który napisał na Twitterze, że nękanie, zastraszanie i groźby muszą być „potępione przez wszystkich, niezależnie od przynależności politycznej”.

Premier Alberty Jason Kenney również wypowiedział się na Twitterze, pisząc, że „słowne nękanie i groźby” skierowane pod adresem Freeland były „naganne”.

 

A przy okazji…

Napastliwy atak dał też okazję do satyry: