Policja regionu Waterloo (WRPS) aresztowała studenta, który 28 czerwca zaatakował nożem zebranych w Hagey Hall na University of Warteloo. Zdaniem policji był to atak motywowany nienawiścią. Aresztowany to 24-letni Geovanny Villalba-Aleman, student zagraniczny, który przez jakiś czas uczył się w Waterloo. Oskarżony zjawił się w sądzie 29 czerwca. Policja rekomenduje odmówienie mu wyjścia za kaucją.

Villalba-Aleman usłyszał trzy zarzuty stosowania przemocy, cztery zarzuty stosowania przemocy z użyciem broni, dwa zarzuty posiadania broni i szkody na kwotę poniżej 5000 dol. Na skutek jego działań do szpitala trafiły trzy osoby – dwoje studentów i wykładowca. Stan tych osób jest poważny, ale ich życie nie jest zagrożone.

Przedstawiciele uniwersytetu oświadczyli, że w momencie zagrożenia nie zadziałał system alarmowy, mimo że był sprawdzany wcześniej tego samego dnia. Wiadomości były wysyłane przez media społecznościowe uczelni. Dziekan James Rush powiedział, że mogło być kilka powodów opóźnienia działania systemu ostrzegawczego. Zapewnił, że priorytetem uczelni będzie dołożenie wszelkich starań, by w przyszłości technologia nie zawiodła. Mimo opóźnionego działania systemu udało się zlokalizować miejsce zdarzenia.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Mark Crowell, szef policji regionu Waterloo, powiedział, że zajście było planowanym, bezsensownym aktem przemocy motywowanym nienawiścią związaną z wyrażaniem tożsamości płciowej. W ciągu kilku minut od ataku policja odebrała wiele telefonów na numer 911. Dzwonili studenci. Pierwsi policjanci przybyli na miejsce po trzech minutach i aresztowali podejrzanego, który na początku udawał ofiarę. Wskazali go jednak świadkowie zdarzenia.

Villalba-Aleman nie był wcześniej notowany. Wszedł na zajęcia ze studiów gender. Na wykładzie było około 40 osób. Oskarżony najpierw którko rozmawiał z prowadzącą wykład, pytając, czego w ogóle dotyczą te zajęcia, a potem dopuścił się niesprowokowanego ataku. Używał dwóch dużych noży. Kilkoro studentów próbowało powstrzymać atak, inni uciekali.

Poważne obrażenia odniosła 38-letnia wykładowczyni, 20-letnia studentka i 19-letni student.