Olivia Chow ogłasza, że nie będzie miała wakacji i jak najszybciej zabierze się do pracy, a jednym z jej priorytetów będzie ratowanie miejskich finansów. Nowa burmistrz Toronto zapowiedziała zwołanie specjalnego spotkania miejskiego komitetu wykonawczego w sierpniu. Rada miasta wraca do pracy 6 września. Chow ma być zaprzysiężona 12 lipca.

Pracownicy miasta przeważnie mają przerwę w wakacje. Chow mówi jednak, że są sprawy, które nie mogą czekać. W najbliższych tygodniach planuje zebrać ekspertów, liderów społeczności lokalnych i urzędników, by rozpocząć pracę nad priorytetami: przystępnym mieszkalnictwem, możliwościami rozwoju gospodarczego, przeciwdziałaniem kryzysowi społecznemu i usługami socjalnymi. Jest jednak kwestia, która przyćmiewa inne problemy – brak 1,5 miliarda dolarów w miejskiej kasie. Premier Trudeau, mimo że serdecznie powitał Chow na stanowisku burmistrza, zapowiedział, że Ottawa nie da miastu takiej kwoty. Rząd prowincji uzależnia natomiast swój wkład od wyników trwającego audytu miejskich finansów. Chow pytana o audyt mówi, że czeka na wskazówki, gdzie można by było szukać oszczędności. Wcześniej menedżer miasta sugerował, że Toronto będzie musiał wstrzymać projekty kapitałowe, a być może też wprowadzić ciecia w usługach i podwyżkę podatku. W tym roku miasto podniosło podatki o 7 proc., co miało związek głównie z inflacją i rosnącymi kosztami.

Chow ogłosiła, że szefem jej biura będzie Michal Hay. Hay była wcześniej szefową biura byłego radnego Mike’a Laytona, przybranego syna Chow, a ostatnio prowadzia kampanię wyborczą nowej pani burmistrz. Była też dyrektorem kampanii Jagmeeta Singha w 2017 roku, gdy ten ubiegał się o stanowisko lidera federalnej NDP.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Chow pytana podczas czwartkowej konferencji prasowej, co będzie miarą jej sukcesu w pierwszym roku urzędowania, odparła, że liczba planowanych i budowanych przystępnych mieszkań, poprawa działania TTC, uzyskanie wsparcia finansowego od innych poziomów rządu, a także konkretna, odczuwalna dla mieszkańców poprawa usług. Dodała, że chciałaby też, żeby ratusz był bardziej otwarty i częściej słuchał mieszkańców.