W odpowiedzi na wezwania do wyjaśnienia swoich poprzednich komentarzy premier Justin Trudeau powiedział w czwartek, że rząd Kanady współpracuje z sojusznikami, aby dokładnie ustalić, co stało się podczas wybuchu w szpitalu w Gazie, który stał się punktem spornym w wojnie między Izraelem a Hamasem.

Nazywając incydent „zniszczeniem szpitala”, Trudeau powiedział, że Kanada poświęca czas na „dokładne” zbadanie sprawy wykraczające poza „wstępne dowody”, zanim wyciągnie jakiekolwiek ostateczne wnioski.

„Traktujemy tę sprawę niezwykle poważnie ze względu na intensywność, z jaką ludzie przeżywają tę straszliwą śmierć” – dodał.
Unikając pytań o to, kto według Kanady jest odpowiedzialny, premier powtórzył zdanie,  o konieczności nieustannej ochrony życia cywilów i poszanowania międzynarodowego prawa humanitarnego.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jego komentarze pojawiają się w czasie, gdy trzy prominentne kanadyjskie organizacje żydowskie wzywają premiera do wycofania swych słów i wyjaśnienia tego, co powiedział na początku tego tygodnia, ponieważ ich zdaniem „można to zinterpretować jedynie jako uwiarygodniające fałszywą narrację grupy terrorystycznej Hamas .”

„Kanadyjscy wybrani przedstawiciele, media i inne wpływowe osoby mają obowiązek weryfikować fakty przed komentowaniem, szczególnie w czasie wojny” – stwierdziły B’nai Brith, Centrum Izraela i Spraw Żydowskich oraz Centrum Przyjaciół Szymona Wiesenthala w oświadczeniu.

Po tym, jak kontrolowane przez Hamas Ministerstwo Zdrowia w Gazie poinformowało, że we wtorek w wyniku wybuchu w szpitalu w Gazie zginęły setki osób, Trudeau skomentował, że wieści napływające z Gazy są „przerażające i absolutnie nie do przyjęcia”.

Trudeau pytano w kontekście ówczesnych doniesień, że winę za to ponosi izraelski nalot, i odpowiedział, że zbombardowanie szpitala jest nielegalne.

Wkrótce potem Izraelskie Siły Obronne (IDF) podały, że wywiad wskazał Palestyński Islamski Dżihad, inną grupę bojowników różniącą się od Hamasu i uważaną przez Kanadę za jednostkę terrorystyczną, odpowiedzialną za nieudane wystrzelenie rakiety. Następnie grupa ta zaprzeczyła twierdzeniom IDF określając je jako „kłamstwo i fabrykację”.

 Zapytana dlaczego Kanada nie określiła jeszcze, kto jest odpowiedzialny za wybuch w szpitalu, minister spraw zagranicznych Melanie Joly powiedziała, że ​​rozumie, że Kanadyjczycy chcą odpowiedzi, ale rząd „najpierw upewni się, co dokładnie się stało” .

Pośród lawiny dezinformacji w mediach społecznościowych podczas środowej wizyty w Izraelu prezydent USA Joe Biden wskazał, że z tego, co widział, wynika, że ​​uderzenia „dokonała druga drużyna”.

Zapytana w czwartek, czy widziała jakiekolwiek izraelskie dowody eksplozji, Joly nie odpowiedziała poza tym, że zauważyła, że ​​kwestia ta jest przedmiotem dyskusji i „Kanada ma prawo do odpowiedzi”.

Trudeau powiedział, że „przerażająca sytuacja na Bliskim Wschodzie” ma „głęboki, bezpośredni wpływ osobisty” na rodziny i społeczności w Kanadzie, ale wszyscy są zgodni co do tego, że „śmierć niewinnych osób w tym szpitalu w Gazie nigdy nie powinna była mieć miejsca”.

Zapytany, czy planuje podróż do tego regionu, Trudeau odpowiedział, że był tam kilka razy i „zobaczymy, co będzie dalej”.