Szef budżetu Toronto ostrzega, że ​​„znaczna” podwyżka podatku od nieruchomości będzie częścią nowego pakietu wydatków miasta, w związku z utrzymującym się od dawna kryzysem fiskalnym.

Shelley Carroll, która w zeszłym roku została mianowana szefową budżetu przez burmistrz Olivię Chow, na pytanie, czy wzrosną podatki od nieruchomości, odpowiedziała bez ogródek: Tak.

I to nie o małą kwotę dodała, ponieważ Toronto musi  stawić czoła deficytowi strukturalnemu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Posunę się nawet do stwierdzenia, że ​​będzie to znaczny wzrost, ponieważ naprawdę osiągnęliśmy punkt, w którym  musimy rozwiązać własne problemy, co oznacza to znaczny wzrost” – powiedziała Carroll. „Jesteśmy szczerzy co do tego, czego potrzeba, aby uzyskać wymarzone miasto”.

Trwający półtora miesiąca proces budżetowy w Toronto oficjalnie rozpoczyna się, kiedy pracownicy miasta przedstawią proponowane pakiety wydatków operacyjnych i kapitałowych.

Rada będzie ostatecznie głosować nad ostatecznym pakietem budżetowym 14 lutego.

W nowym roku stawki za wodę i śmieci w Toronto wzrosną o 3%, a może i więcej

Pomimo podpisania nowej umowy z prowincją, która w ciągu następnej dekady zapewni wielomiliardową pomoc, miasto w dalszym ciągu boryka się z wyzwaniami fiskalnymi. Obejmuje to deficyt, który do jesieni osiągnął 1,8 miliarda dolarów

Szef budżetu powiedziała, że potrzeb miasta nie da się zaspokoić jedynie dużą podwyżką podatku od nieruchomości. Toronto nadal potrzebuje narzędzia generującego przychody, które rośnie wraz z gospodarką, takiego jak podatek od sprzedaży, stwierdziła.