Sąd w Belgii skazał we wtorek prominentnego  prawicowego aktywistę Driesa Van Langenhove’a na rok więzienia za to, co sędzia nazwał “rasistowską, nienawistną, nazistowską i negacjonistyczną mowę”. VanLangenhove został skazany na rok więzienia i wykluczenie z życia publ. za udział w  grupach na Facebooku, gdzie sąd zakwestionował memy.

Pięciu członków  ugrupowania, któremu przewodził Van Langenhove, otrzymało wyroki w zawieszeniu, w tym dwóch, którzy pracują dla flamandzkiej partii Interes Flamandzki, która może odnieść duży sukces w czerwcowych wyborach.

Tom Van Grieken, lider  partii Interes, powiedział, że orzeczenie jest dowodem na to, że belgijski wymiar sprawiedliwości jest zepsuty do szpiku kości i nazwał postępowanie procesem politycznym.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Cała szóstka została oskarżona o “wykorzystywanie grupy czatowej do wymiany rasistowskich, antysemickich i innych ekstremistycznych komentarzy i memów”.

Uniwersytet w Gandawie i grupa praw człowieka znalazły się wśród stron cywilnych pozwu, które domagały się odszkodowania i je otrzymały.

Van Langenhove nie był obecny w sądzie w Gandawie,  ale jego adwokat zapowiedział, że odwoła się od wyroku, który automatycznie zawiesza jego uwięzienie. Został również ukarany grzywną w wysokości 17 470 dolarów.

Wyrok może stanowić ostrzeżenie dla Kanadyjczyków, gdzie wkrótce ma wejść w życie ustawa dająca wymiarowi sprawiedliwości analogiczne uprawnienia.

Komentarz Krzysztofa Bosaka: