W Kanadzie nie wolno już krytykować Izraela za łamanie praw człowieka

Federalna partia socjalistyczna NDP usunęła w jednym z okręgów Halifaksie w Nowej Szkocji kandydatkę  na posła z powodu komentarzy, jakie w minionym roku poczyniła w mediach społecznościowych.

W swoich tweetach Rana Zaman radykalna, lewicowa działaczka społeczna i muzułmanka, która otwarcie mówi o konieczności walki z islamofobią w Kanadzie, porównywała Izrael do nazistowskich Niemiec.

Zaman na początku maja uzyskała  nominację NDP w nadchodzących wyborach federalnych w okręgu Dartmouth-Cole Harbour. Tydzień temu partia postanowiła cofnąć ją w związku z kilkoma przypomnianymi dziś twittami, w których Rana potępiała zabijanie Palestyńczyków przez siły izraelskie podczas protestów w Gazie.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Dyrektor krajowy NDP, Melissa Bruno stwierdziła w oświadczeniu, że język użyty w postach jest nie do zaakceptowania i dlatego kandydatka w Dartmouth-Cole Harbour została usunięta.  – Oczekujemy że wszyscy nasi kandydaci na posłów będą w ważnych sprawach wypowiadać się w sposób okazujący szacunek.


NDP rozpoczęła nowy proces nominacyjny w okręgu, który  w przeszłości był reprezentowany albo przez tę partię albo przez Partie Liberalną

W serii swych postów w okresie od 2. do 4 czerwca 2018 r. Zaman wyrażała oburzenie w związku ze strzelaniem izraelskiego wojska do palestyńskich demonstrantów; jeśli Izrael jest tak zaawansowany technologicznie do dlaczego nie może uniknąć strzelania do bezbronnych sanitariuszy i dziennikarzy, no chyba, że zabija tych niewinnych ludzi umyślnie – pisała w poście 3 czerwca –  a następnie: izraelska niesprawiedliwość i arogancja nie są już do obrony, a ludzie są zmęczeni “starą retorykę Izraela”.

Zaman oskarżyła również Izrael o dokonywanie ludobójstwa na Palestyńczykach pisząc: tysiące Izraelitów przybyło do Palestyny i zostało tam przyjętych,  gdy świat ich odrzucał, gdzie wy macie serce?

W innym, skasowanym już tweecie,  który został zarejestrowany jako zrzut ekranu przez B’nai Brith Canada Zaman porównuje działania Izraela do holocaustu.

Komentując decyzję NDP dyrektor generalny B’nai Brith Canada Michael Mosten oświadczył, że na antysemityzm nie ma miejsca w NDP, ani żadnej innej poważnej kanadyjskiej partii. Organizacja przytoczyła następnie nową definicję antysemityzmu stosowaną przez International Holocaust Remembrance Alliance’s (IHRA), a zaadoptowaną w tym tygodniu przez kanadyjski rząd federalny w nowej “strategii antyrasistowskiej”.

Definicja ta stwierdza, że porównywanie współczesnej polityki Izraela do polityki nazistów jest przykładem współczesnego antysemityzmu.

Zaman wyrażała również poparcie  dla ruchu bojkotu i sankcji BDS, a także określała Izrael w swoich postach w mediach społecznościowych, jako “państwo apartheidu”.

W ubiegły piątek Zaman przeprosiła “liderów i przyjaciół w społeczności żydowskiej” oraz zwróciła się o ich komentarz do tej sprawy, uznając że jej słowa “były nieodpowiednie raniące i mogły zostać odebrane jako antysemickie”. Zapewniła że szanuje wszystkich ludzi niezależnie od koloru skóry, religii i etniczności i nie będzie w przyszłości porównywała działań Izraela do nazistowskich Niemiec Zaman pytana przez ogólnokanadyjski dziennik National Post odmówiła dalszego komentarza.

Tymczasem w oświadczeniu komentującymi te wypadki organizacja żydowska Independent Jewish Voices, która wspiera antyizraelski ruch BSD uznała, że  przeprosiny pokazują iż Zaman “jest gotowa uczyć się od żydowskich sprzymierzeńców”. Organizacja stwierdza ponadto, że NDP “zdradza swoje postępowe korzenie”, pozwalając by manipulowało nią żydowskie lobby i “wrzuca pod pociąg” kobietę nie białą.

W wypowiedzi dla Posta NDP uznaje tymczasem, że definicja antysemityzmu przyjęta przez IHRA może zagrażać ludziom, którzy potępiają w sposób uzasadniony straszliwe naruszenia praw człowieka jakich rząd Izraela dopuszcza się przeciwko Palestyńczykom…