Schwytany Kanadyjczyk, który walczył w szeregach ISIS, chciałby wrócić do domu, ale pod warunkiem, że nie będzie sądzony według kanadyjskiego prawa. W lutym Mohammed Khalifa, 35 l., został schwytany przez siły kurdyjskie. Pod koniec swojej działalności terrorystycznej był „angielskim głosem ISIS”. Khalifa przyjął imię Abu Ridwan.
Abu Ridwan przebywa w więzieniu w północnej Syrii. Ma żonę niepochodząca z Kanady i troje dzieci. Chciałby wszystkich sprowadzić do Kanady. Jeśli jednak powrót oznaczałby proces, to woli zostać tu gdzie jest, mówi Abu Ridwan.
Mężczyzna wyjechał z Kanady sześć lat temu. Latem 2013 roku uzyskał dyplom Seneca College w Toronto i dostał pracę w firmie technologicznej. Postanowił to jednak zostawić i przyłączyć się do Islamic State in Syria and Iraq. Po paru miesiącach złożył przysięgę na wierność liderowi ISIS Abu Bakr Al-Baghdadiemu. Mówił po arabsku i angielsku, co zwróciło uwagę przywódców ISIS, którzy skierowali go do departamentu mediów w mieście Raqqua. Twierdzi, że żyło mu się dobrze. We wrześniu 2014 roku dostał do nagrania tekst propagandowy. Był to skrypt do filmu „Flames of War”, który wywołał panikę wśród



zachodnich agencji bezpieczeństwa. FBI zwróciło się o pomoc w identyfikacji lektora filmu.
Po tym jak Kurdowie popierani przez Amerykanów zdobyli miasto Raqqua, Abu Ridwan uciekł ze swoją rodziną do Baghouz. Na początku roku wojownicy ISIS w Baghouz poddali się siłom kurdyjskiej milicji.
Abu Ridwan twierdzi, że jego udział w powstaniu „Flames of War” ograniczył się do narracji i nie brał udziału w egzekucjach. Analityk śledczy Jeff Weyers ma jednak wątpliwości. Uważa, że Kanadyjczyk mógł być jednym z zamaskowanych zabójców. Teraz próbuje umniejszyć swoją rolę, by uniknąć odpowiedzialności. Taką taktykę przyjmuje teraz wielu bojowników ISIS pochodzących z państw zachodnich. Każdy mówi, że był tylko kucharze albo tylko kierowcą.
Zdaniem Weyersa kanadyjskie służby mogą stwierdzić, czy Abu Ridwan dokonywał egzekucji. Maska noszona przez zabójcę na filmie odsłania oczy, czyli identyfikacja powinna być możliwa. Poza tym są różne metody identyfikacji miejsca nagrania i da się dokładnie ustalić miejsce masakry.
Abu Ridwan jest jednym z sześciu Kanadyjczyków przebywających w syryjskich więzieniach. Do tego dziewięć Kanadyjek, nazywanych „pannami młodymi ISIS”, i 18 dzieci znajduje się w zatłoczonych obozach dla uchodźców Al-Roj lub Al-Hawl. Schwytani członkowie ISIS i ich rodziny na terytorium Kanady proszą Ottawę o pomoc w sprowadzeniu ich do domu. Minister bezpieczeństwa publicznego Ralph Goodale mówił, że członkowie ISIS pochodzący z Kanady mają konstytucyjne prawo do powrotu do kraju, ale Kanada nie ma obowiązku im tego powrotu ułatwiać. Krytycy postawy rządu zarzucają mu bezczynność i twierdzą, że schwytanych należy sprowadzić z powrotem, a jeśli tylko się da – postawić przed sądem.