Kierowca, który 18 kwietnia jechał 271 km/h, został ukarany nie tylko przez policję. Tuż po tym, jak OPP wystawiło mu mandat, w samochodzie wybuchła opona.

Dodge Challenger SRT Hellcat jechał autostradą 417 na zachód od Hawkesbury, w pobliżu granicy Ontario z Quebekiem. Według policyjnych pomiarów miał na liczniku 271 km/h tam, gdzie przepisy dopuszczają jazdę z prędkością 110 km/h.

OPP Eastern Region na swiom twitterze zamieściła zdjęcia zatrzymanego auta na lawecie. Widać, jak tylny zderzak wisi z jednej strony. Uszkodzenie powstało w chwili wybuchu tylnej opony., do którego doszło parę sekund po zatrzymaniu pirata drogowego.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Kierowca usłyszał zarzuty niebezpiecznej i brawurowej jazdy oraz bezpośredniego dostępu do marihuany w samochodzie. Samochód został natychmiast odebrany, a kierowca ma zawieszone prawo jazdy na 7 dni. Jeśli jest to pierwsze wykroczenie, zawieszenie może być wydłużone nawet do dwóch lat, w zależności od decyzji sądu. Kierowcy grożą także kary w wysokości 2000 i 10 000 dolarów oraz do sześciu miesięcy pozbawienia wolności.