Ziobro: „Uważamy tę decyzję pana premiera za błąd”

Zarząd Solidarnej Polski odrzucił wniosek o wyjście z koalicji Zjednoczonej Prawicy – poinformował szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Wniosek został zgłoszony podczas obrad przez członka zarządu posła Janusza Kowalskiego i przepadł stosunkiem głosów 12:8.

– Głosowanie było tajne i głosami 12 do 8 odrzuciło wniosek jednego z naszych kolegów o wyjście z koalicji w związku z decyzją, jaka zapadła na szczycie, gdzie polski premier wbrew rekomendacjom Ministerstwa Sprawiedliwości i Solidarnej Polski, która konsekwentnie stała na tym samym stanowisku, zdecydował się wyrazić zgodę na ustalenia pakietu budżetowego zawierające m.in. rozporządzenie o warunkowości – mówił Ziobro.

Dziś Zbigniew Ziobro powiedział, że wyjście z rządu jego ugrupowania nie dałoby nadziei na poprawę sytuacji Polski i lepszą ochronę polskiej suwerenności w Unii Europejskiej.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

– Dlatego, że arbitralnie Komisja Europejska przez ogromną siłę sankcji, jakie może zastosować wobec każdego rządu, niezależnie od barwy politycznej, jest w stanie taki rząd de facto zmusić, zaszantażować, jeśli by się opierał, doprowadzić do jego upadku – tłumaczył.

Ziobro poinformował, że Solidarna Polska będzie głosować przeciwko ustaleniom szczytu.

„Uważamy tę decyzję pana premiera za błąd”

– Uważamy, że są sprawy bezcenne, uważamy, że są sprawy, których nie da się mierzyć ilością pieniędzy, która jest z nimi związana. Co więcej, uważamy i mamy ku temu mocne podstawy w obowiązujących traktatach i istocie funkcjonowania Unii Europejskiej, że te pieniądze, czyli środki należne Polsce z racji nowego budżetu 7-letniego one nam się właśnie należą – dodał. Według Ziobry „z tego powodu, że jesteśmy w Unii Europejskiej mechanizmy przyznawania tych środków są jasno określone regułami określającymi zasady funkcjonowania wspólnoty europejskiej”.

W ocenie lidera Solidarnej Polski, „fakt, że Polska jest beneficjentem przyznawanych środków wynika z tego, że nasz kraj przystępując do Unii Europejskiej szeroko otworzył swój rynek dla firm wysoko wyspecjalizowanych, o wyższym poziomie technologicznego zaawansowania i przewadze rynkowej krajów Europy Zachodniej”. – Czerpią one wielkie zyski wyprowadzając rocznie dywidendy z firm, które funkcjonują na polskim rynku i możliwości sprzedaży towarów i usług z korzyścią dla swojego systemu podatkowego i dla obywateli własnych krajów, których firmy działają na polskim rynku w ramach swobody przepływów pieniądza i towarów, jaki stwarza Unia Europejska – powiedział.

Solidarna Polska zostaje w koalicji, ale chce „przeciwdziałać następstwom tych decyzji, które zapadły”

Ziobro zaznaczył, że Solidarna Polska, pozostając w ramach koalicji rządowej, będzie mogła środkami prawnymi podjąć działania, „by przeciwdziałać następstwom tych decyzji, które zapadły”.

Podkreślił, że dysponuje licznymi opiniami, które potwierdzają (…), że „tak naprawdę to rozporządzenie stwarza możliwość interferencji Komisji Europejskiej w każdą istotną przestrzeń życia Polaków”. – Umożliwiają nadzorowanie działań polskiego prezydenta, Sejmu, Senatu, samorządu i oczywiście rządu – zaznaczył. Komentując decyzję o pozostaniu w koalicji rządowej, zaznaczył, że Solidarna Polska musiała „zadać sobie pytanie, jakie będą następstwa i konsekwencje podjęcia decyzji o ewentualnym wyjściu z rządu”.

Solidarna Polska w trakcie negocjacji nad budżetem Unii Europejskiej chciała, by rząd zawetował nową perspektywę finansową na lata 2021-2027, która daje Polsce ok. 770 mld złotych i zawiera tzw. mechanizm praworządności. W toku negocjacji, Polska otrzymała zapewnienia w postaci politycznych deklaracji, że mechanizm ten “nie będzie stosowany arbitralnie i będzie dotyczył tylko prawidłowości wydawania środków unijnych”.