Rząd Quebecu dopuszcza możliwość wykorzystania paszportów covidowych do ograniczania dostępu do usług, które nie są niezbędne – może do tego dojść jesienią, jeśli sytuacja epidemiczna się pogorszy.

Minister zdrowia i usług socjalnych, Christian Dubé, powiedział, że wprowadzenie paszportów covidowych może nastąpić dopiero wtedy, gdy wszyscy uprawnieni do szczepienia będą rzeczywiście mieli możliwość przyjęcia preparatu. Rząd planuje osiągnąć ten punkt mniej więcej 1 września. Minister podkreśla, że paszport nie będzie narzędziem ograniczania dostępu do podstawowych i niezbędnych usług.

Wprowadzenie paszportów do użytku byłoby alternatywą dla zamykania wybranych sektorów gospodarki. Wstęp do miejsc takich jak bary czy siłownie (miejsca “wysokiego” i “średniego” ryzyka) byłby możliwy tylko dla zaszczepionych. Dzięki temu punkty te mogłyby być dalej otwarte.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Minister Dubé zaznaczył, że każdy ma prawo wyboru i może się nie zaszczepić. Jednak niezaszczepieni mogą być zobowiązani do poddania się izolacji, do wykonania testu. lub nie będą mogli podjąć określonych aktywności. Dubé zaapelował do osób w wieku od 18 do 30 roku życia, by nie rezygnowali ze szczepienia. Właśnie w tym przedziale wiekowym odsetek zaszczepionych jest najniższy i wynosi w Quebecu 67 proc. W innych grupach jest to co najmniej 72 proc.

Mieszkańcy Quebecu zaczęli już dostawać mailem potwierdzenie zaszczepienia. Rząd tłumaczy, że w przypadku wprowadzenia paszportów covidowych właściciele punktów usługowych będą musieli tylko zainstalować aplikację (na smartfonie), która umożliwi skanowanie kodów QR.