Partia liberalna opublikowała swój program wyborczy. Na 53 stronach znalazła się zapowiedź wydania 78 miliardów dolarów. Od propozycji konserwatystów różni się tym, że partia Trudeau chce “inwestować” w swoje priorytety, tj. w walkę za zmianami klimatu, pojednanie z ludnością rdzenną czy rozwój sektora kulturalnego, a także obiecuje pieniądze dla prowincji, które zakażą posiadania ręcznej broni palnej. Trudeau zarzuca przy tym konserwatystom, że hołdują interesom antyszczepionkowców, popierają posiadaczy broni, organizacje anti-choice i tych, którzy zaprzeczają zmianom klimatu, a w ich programie ani razu nie pojawia się słowo “rasizm”.
Liberałowie wytykają konserwatystom popieranie rozwoju prywatnej opieki medycznej i sami obiecują wzmocnienie federalnych uprawnień w ramach Canada Health Act, by odbierać finansowanie prowincjom, które dopuszczają wystawianie rachunków za badania. Do tego mówią o przekazaniu miliardów dolarów na służbę zdrowia, by zlikwidować opóźnienia powstałe w czasie pandemii oraz zatrudnić 7500 nowych lekarzy i pielęgniarek.
Jeśli chodzi o broń palną, to liberałowie zapowiadają wprowadzenie przepisów, które zmusza posiadaczy zakazanej broni albo do odsprzedania jej rządowi do zniszczenia albo do przerobienia jej w sposób trwały tak, by nie mogła być używana (również na koszt rządu). Do tego Trudeau chce rozdysponować 1 miliard dolarów między prowincje, które zakażą posiadania pistoletów.
W celu walki ze zmianami klimatu liberałowie zapowiadają cięcia emisji w sektorze ropy i gazu, zakaz eksportu węgla, likwidację subsydiów na paliwa kopalne do 2023 roku (dwa lata wcześniej niż pierwotnie planowano) oraz wycofanie dotacji ze środków publicznych dla sektora zajmującego się paliwami kopalnymi (również dla przedsiębiorstw państwowych). Będzie się to wiązało ze zwolnieniami w sektorze ropy i gazu, dlatego po wygranych wyborach liberałowie chcą utworzyć 2-miliardowy fundusz na rzecz wsparcia poszkodowanych społeczności.
Chcąc zachęcić Kanadyjczyków do kupowania samochodów elektrycznych, liberałowie przeznaczą 1,5 miliarda na program zachęt. Osoby zainteresowane zakupem auta elektrycznego mają dostawać 5000 dol. Program ma obejmować również samochody używane.
Głównym punktem programu, jeśli chodzi o mieszkalnictwo, jest inicjatywa “first home savings account”. Program oszczędnościowy ma łączyć cechy RRSP i TFSA. Szacuje się, że będzie kosztował skarb państwa 3,6 miliarda dolarów przez cztery lata. Program ma na celu umożliwienie osobom przed 40 rokiem życia zebranie dostatecznej kwoty na zaliczkę.
W kwestii zdrowia psychicznego liberałowie planują przekazywać prowincjom i terytoriom na ten cel co najmniej 2 miliardy dolarów rocznie do roku budżetowego 2025-26.
Kolejna sprawa to miejsca pracy. Canada Recovery Hiring Program ma być przedłużony do marca 2022, by poziom zatrudnienia powrócił do tego sprzed pandemii.
Liberałowie walczą o głosy kobiet – przypominają o ogłoszonym wcześniej programie obniżenia opłat za opiekę nad dziećmi do 10 dol. dziennie, obiecują kobietom pracujących w zawodach regulowanych federalnie pięć płatnych dni wolnych w przypadku poronienia lub urodzenia martwego dziecka, a także zapewnianie przez pracodawców federalnych produktów higienicznych dla kobiet. Chcą przekazać 25 milionów dolarów schroniskom dla kobiet i organizacjom pomocowym na artykuły higieniczne. Trudeau mówi też o nowych regulacjach w ramach Canada Health Act, które nałożą na prowincje obowiązek świadczenia usług aborcyjnych w każdym zakątku kraju. Niektóre organizacje antyaborcyjne, “które nieszczerze doradzają kobietom i nie informują ich o ich prawach”, mają być pozbawione statusu organizacji charytatywnych.
Żeby za to wszystko zapłacić, Trudeau proponuje podnieść podatki korporacyjne płacone przez duże banki i firmy ubezpieczeniowe, a także wprowadzić zasadę minimalnego podatku, przez co najbogatsi nie mogliby zniwelować całego naliczonego im podatku różnymi ulgami i odpisami.
Aby poprawić ściągalność podatków, nowy rząd chce zwiększyć zasoby, którymi dysponuje Canada Revenue Agency. Liberałowie szczególnie podkreślają tu walkę z unikaniem opodatkowania przez najbogatszych Kanadyjczyków. W ten sposób partia planuje ściągnąć co najmniej 1,1 miliarda dolarów w roku 2022-23.
Komentując propozycje liberałów, Erin O’Toole stwierdził, że Trudeau prowadzi recykling obietnic wyborczych i znów przedstawia to, z czego się nie wywiązał od ostatnich wyborów.
