Wicekomandor d/s sportowych YKP Robert Bartlewski i Aleksander Meller zwycięzcami Żeglarskich Mistrzostw Kanady w klasie 505. Pan Robert nadesłał sprawozdanie i zdjęcia z tej niezwykłej żeglarskiej imprezy, która odbyła się w miniony weekend w Kingston. Gratulacje i życzenia dalszych sukcesów od nas wszystkich.

Z żeglarskim Ahoj,
Aneta Rucińska-Woźnowski


A przed nami Regaty Zawisza Cup i Memoriał Marka Gosienieckiego…

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Regaty odbędą się 25 – 26 września 2021 w Fifty Point Marina.

Po raz kolejny zapraszamy na regaty!!!

Zawisza Cup i Memoriał Marka Gosienieckiego.
Wszystkich członków i sympatyków klubu oraz członków zaprzyjaźnionych klubów i ich sympatyków zapraszamy na klubową imprezę połączoną z zamknięciem sezonu 2021. Impreza odbędzie się po regatach 25 września w Fifty Point Marina. Będzie muzyka szantowa w wykonaniu Arka Wlizło i nie tylko. Klub zapewnia doskonałą atmosferę, kiełbaski i kaszankę z dodatkami. Poczęstunek jest darmowy dla załóg jachtów startujących w regatach, dla pozostałych $10.

Do zobaczenia w sobotę.
W imieniu Zarządu YCZC
Jerry Bulkowski


W miniony weekend w dniach 18-19 września 2021 na wodach Ontario rozegrano serię regat. W regatach jesiennych udział wzięły klasy olimpijskie: 49er, 49er FX, Laser jak również klasa przygotowawcza 29er i klasa 505. Ta ostatnia rozegrała Mistrzostwa Kanady. Impreza miała miejsce w Portsmouth Olympic Harbour Kingston w ramach CORK (Canadian Olimpic Regatta Kingston) zgodnie z wytycznymi COVID-19. Pomimo końca lata całej imprezie towarzyszyła piękna słoneczna pogoda z temperatura 25°C. Wiatr NE-E, w sobotę 15-5 węzłów, w niedzielę 8-0 węzła.

Łódki podzielono na dwie grupy, pierwsza ILCA (Laser) startowała na południe od CORK a druga grupa: 505, 49er, 49er FX przesunięta bardziej na wschód. Trasa dla klas olimpijskich nieco dłuższa, dla 505 około 1,5 mili długość boku. Trasa regat składała się z dwóch okrążeń, każde do boi na wiatr i z powrotem, start i meta poniżej kursu. Średnio jeden wyścig zajął około 40-50 minut.

W regatach klasy 505 brało udział 12 załóg, zawodnicy w przedziale wiekowym od 14 do 65 lat. Większość uczestników to przedstawiciele Kanady, 6 załóg z Ottawy, 4 z Toronto w tym dwie załogi mieszane USA/CAN, 1 załoga lokalna z Kingston, oraz 1 załoga z Irlandii. Zawodnicy 505 to w większości bardzo doświadczeni żeglarze z ogromnym stażem, znający żeglarstwo od podszewki, a więc posiadający niesamowitą wiedzę teoretyczną i praktyczną. Mogę tylko dodać, że wśród żeglujących na 505 było kilkoro zawodników olimpijskich. Shona Moss-Lovshin reprezentowała Kanadę na Olimpiadzie w klasie Europe. Tutaj pływała ze swoją córką Evanią, a jej synowie 15 i 17 lat również startowali w tych regatach. Było również dwóch mistrzów Kanady z poprzednich lat. W regatach wzięło również dwóch Polskich Żeglarzy w barwach kanadyjskich. Marek Baliński (6 m-ce i Robert Bartlewski (1 m-ce), wyniki regat pod linkiem: Sailwave results for 2021 CORK Fall Regatta, 29er, 49er, 49erFX<br>505 Canadian championships at CORK/Sail Kingston 2021 (jpvm.org)


W klasie 505 w sobotę rozegrano cztery wyścigi w niedzielę tylko jeden.

Pierwszy wyścig rozegrano w solidnie wiejącym wietrze NE dochodzącym w podmuchach do 15 węzłów, co pozwoliło pływać w ślizgu pod wiatr i z wiatrem. Nadmiar siły wiatru trzeba było korygować pochylaniem masztu do tylu, wyciąganiem miecza, mocnym trapezowaniem załoganta i prawidłowym, płaskim prowadzeniem łódki. Na szczęście nie trzeba było ciężko pracować na fali, bo ta nie była zbyt wysoka. Gdy łódka płynęła płasko to czuć było prędkość. Po pierwszym wyścigu prowadzenie objęła załoga Robert Bartlewski/Alexander Meller po błędzie załogi z Irlandii Peter Scannell/John Dunlea, która prowadziła do mety, niestety popełniła błąd przekraczając linie startu zamiast linii mety, co kosztowało ich spadek na 10 m-ce. Kolejne załogi na mecie to 2-Shona Moss Lovshin/Evania Lovshin, 3- Jeff Boyd/ Martin tenHoove, 4-Christian Voyer/Bradley Sheppard, 5-Marek Balinski/Simon van Wonderen, 6-Marie Gendron/Dave Brown, 7-Kyber Lovshin/Devlin Lovshin, 8-Douglas Watson/Alex Tylor.

Drugi wyścig zaczął się w podobnych warunkach ale ostatni 4 bok- “zjazd w dół” z wiatrem do mety nie należał do najprzyjemniejszych. Skończyło się balastowanie na trapezie. Wiatr był niespokojny i pojawiał się w mocniejszych szkwałach to tu to tam, ale generalnie wiatr słabł. Mimo wszystko jako pierwsza metę przekroczyła załoga 1-Peter Scannell/John Dunlea, kolejno:
2-Robert Bartlewski/Alexander Meller, 3- Marie Gendron/Dave Brown, 4- Jeff Boyd/ Martin tenHoove, 5- Marek Balinski/Simon van Wonderen, 6-Peter Hale/Mike Smits, 7-Shona Weldon/Michael Wonnacott, 8- Shona Moss Lovshin/Evania Lovshin, 9- Douglas Watson/Alex Tylor, 10-Paul Place/Sean Wylie.

Trzeci wyścig był przełomowy, wiatr odpuścił, maksymalnie w szkwałach dochodził do 10 węzłów i zaczął mocno zmieniać kierunek. Załogi siedziały na burcie i w środku łódki, maszt wrócił do pozycji wyjściowej, czyli został przesunięty do przodu i wyprostowany. Rewelacyjnie popłynęła załoga Shona Moss Lovshin/Evania Lovshin kończąc wyścig na pierwszej pozycji, następne załogi to: 2-Peter Scannell/John Dunlea, 3- Robert Bartlewski/Alexander Meller, 4- Marie Gendron/Dave Brown, 5- Jeff Boyd/ Martin tenHoove, 6- Marek Balinski/Simon van Wonderen, 7-Shona Weldon/Michael Wonnacott, 8- Douglas Watson/Alex Tylor. Trzeci wyścig dal załodze Bartlewski/Meller solidne pierwsze miejsce z 6 pkt na koncie z 5 punktowa przewaga nad druga i 6 pkt przewaga nad trzecia pozycja. Teraz trzeba było pomyśleć o utrzymaniu pozycji w następnym wyścigu.

Po całym dniu pływania w różnych warunkach można było określić kto w jakich warunkach radzi sobie lepiej a kto pływa wolniej. Okazało się że Irlandczycy mimo założeń załogi silno wiatrowej pokazali że słabszy wiatr wcale im nie przeszkadza pływać. 505 z Ottawy Lovshin/Lovshin jakby dostała dodatkowego napędu, była najszybsza, również Boyd/ten Hoove, lokalni żeglarze mieli wiele do powiedzenia. Załoga Balinski/van Wonderen też się okazało, że pływają bardzo szybko zarówno na silnym jak i ostatnio na słabszym wietrze, co pokazały regaty w Ottawie. Gdzie Marek Balinski z Alexandrem Mellerem zajęli 2 miejsce w bardzo zmiennych warunkach od 0-25 węzłów. Również Gendron/Brown z Ottawy pływali bardzo szybko co pokazał czwarty wyścig.

Czwarty wyścig rozegrał się w warunkach słabo wiatrowych. Pierwszy start został przerwany z powodu braku limitu wiatru. Po jakimś czasie przyszedł mały podmuch i komisja regatowa zdecydowała rozpocząć wyścig. Słaby wiatr o zmiennym kierunku pokazał, że żeglarze z Ottawy potrafią być naprawdę szybcy. Po pierwszym okrążeniu na czoło wysunęła się załoga Gendron/Brown, za którą podążała załoga Bartlewski/Meller, niestety na dolnej boi wynikło małe zamieszanie co do zmiany trasy na czym skorzystała załoga z Toronto. Klasyfikacja na mecie: 1- Robert Bartlewski/Alexander Meller, 2- Jeff Boyd/ Martin tenHoove, 3-Douglas Watson/Alex Tylor, 4- Peter Scannell/John Dunlea, 5- Marek Balinski/Simon van Wonderen, 6- Marie Gendron/Dave Brown, 7- Moss Lovshin/Evania Lovshin, 8- Kyber Lovshin/Devlin Lovshin.

Sobota zakończona czterema wyścigami umocniła załogę Bartlewski/Meller na pozycji lidera z dość znaczną przewagą punktową nad następną załogą.

Piąty wyścig rozegrał się w niedzielę. Warunki były średnio wiatrowe –10 węzłów z tendencją spadkową, kierunek wiatru zmienił się bardziej na NE-E czyli “poszedł” w prawo. Komisja regatowa wystartowała 505 o 11;00 zgodnie z instrukcja żeglugi. Na pierwszym znaku prowadziła załoga Bartlewski/Meller druga Lovshin/Lovshin a trzecia Scanell/Dunlea. Do końca wyścigu załoga z Toronto nie oddała prowadzenia. Po krótkim bo skróconym wyścigu na mecie znalazły się kolejno: 1- Robert Bartlewski/Alexander Meller, 2- Moss Lovshin/Evania Lovshin, 3- Jeff Boyd/ Martin tenHoove, 4- Marie Gendron/Dave Brown, 5- Peter Scannell/John Dunlea, 6- Douglas Watson/Alex Tylor, 7- Christian Voyer/Bradley Sheppard, 8- Marek Balinski/Simon van Wonderen. To utwierdziło pozycję lidera Bartlewski/Meller, Niestety wiatr został “wyłączony” i komisja regatowa odwołała resztę wyścigów i puściła nas do domu.

To były bardzo udane i ekscytujące regaty. Po pięciu wyścigach w zmiennych warunkach bardzo ciężkiej rywalizacji odnieśliśmy ogromny sukces,(1,2,3,1,1), trzy wygrane wyścigi, drugie i trzecie miejsce w pozostałych. Najgorsze trzecie miejsce do odliczenia z całości wyników; to naprawdę daje satysfakcje. Osiągnęliśmy sukces dzięki wielu niezależnym czynnikom i zbiegom okoliczności, ale przede wszystkim, dzięki doświadczeniu i wiedzy żeglarskiej. Jako zawodnik klasy 505 miałem olbrzymie szczęście pływać z jednym z najbardziej znanych i doświadczonych zawodników w tej klasie, Alexandrem Mellerem. Olbrzymia wiedza, doświadczenie, mimo 62 lat jest doskonale przygotowany fizycznie. Olbrzymia frajda z pływania i wymiany wiadomości.

Cały opis regat łącznie z objaśnieniami trymu żagli i łodzi w różnych warunkach oraz techniki żeglowania można znaleźć pod linkiem: https://www.505.ca/the-2021-505-canadian-championship/

 

Link do zdjęć tutaj

Robert Bartlewski