48,9 proc. Kanadyjczyków w wieku 25-34 lat, którzy zamierzają wziąć ślub, twierdzi, że małżeństwo jest dla nich dowodem miłości i poświęcenia, i właśnie ta miłość jest dla nich priorytetem podczas zmiany stanu cywilnego. Prawie 14 proc. osób z tej samej grupy wiekowej widzi małżeństwo jako “kolejny logiczny krok w życiu”. Dla 8 proc. priorytetem jest posiadanie dzieci lub adoptowanie dzieci.

Raport “For Love or Money: Why Canadian Young Adults Marry… or Don’t” przygotował instytut analiz Cardus na podstawie General Social Survey przeprowadzonej przez Statistics Canada w 2017 roku. Widać, że młodzi ludzi generalnie uważają małżeństwo za pozytywny aspekt życia rodzinnego.

W kwestii, czy małżeństwo jest potrzebne, autorzy raportu odnieśli się do danych Angus Reid Institute. Tu 58 proc. osób w wieku 25-34 lat odpowiedziało, że wstępowanie w związek małżeński ich zdaniem “nie jest ważne dla par, które chcą spędzić resztę życia razem”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Instytut Cardus zauważa, że małżeństwo traci na popularności od kilkudziesięciu lat. W latach 70. pary małżeńskie bezdzietne i z dziećmi stanowiły 91 proc. wszystkich rodzin w spisie powszechnym. Do 2016 roku ten odsetek zmalał do 66 proc. Peter Jon Mitchell, współautor raportu, mówi, że małżeństwo jest nie dla wszystkich, ale badania pokazują, że jest kojarzone z zyskiem dla par, dla dzieci i dla całych społeczeństw. Istnieją jednak czynniki kulturowe, które powodują, że młodzi Kanadyjczycy nie chcą brać ślubu. Prawie połowa mężczyzn i 39,1 proc. kobiet z omawianej grupy wiekowej, którzy nie chcą zmieniać stanu cywilnego, twierdzi, że “nie wierzy w instytucję małżeństwa”. Poza tym sporo młodych kobiet nie spieszy się z ustatkowaniem. 29 proc. deklaruje, że “ich obecna sytuacja jest w porządku”. Tak samo myśli 13,2 proc. mężczyzn. Jeśli chodzi o mężczyzn niechętnych małżeństwu, to drugim powodem pozostawania w stanie kawalerskim są “przygotowania do ślubu i koszty” (17 proc.). Koszty i przygotowania odstraszają tylko 10,5 proc. kobiet.