Ulewne deszcze rozmyły drogi i zalały piwnice w zachodnim Cape Breton i południowo-zachodniej Nowej Fundlandii. Deszcze to efekt potężnego systemu burzowego, który już trzeci dzień powoli przemierza prowincje atlantyckie.

We wtorek wieczorem w hrabstwach Cape Breton, Victoria i Inverness, ogłoszono stan wyjątkowy,  zamknięto szkoły i ostrzegano mieszkańców, by trzymali się z dala od dróg,  których wiele zostało poważnie uszkodzonych przez powódź.

Tak samo było w Port aux Basques, największym mieście południowo-zachodniej Nowej Fundlandii, gdzie  przepełnił się system kanalizacyjny i zalały główne drogi, w tym autostrada transkanadyjska.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Na dużych obszarach Cape Breton spadło od 100 do 150 mm deszczu, a na wschodnim wybrzeżu hrabstwa Victoria  pod 200 mm  deszczu.