24 grudnia zasiądziemy z rodziną do suto zastawionego stołu. Wieczerza wigilijna to czas, w którym dzielimy się opłatkiem z bliskimi, obdarowujemy ich upominkami. Czy pamiętamy jednak jaka jest historia i tradycja Wigilii? Jak niegdyś wyglądał świąteczny wieczór? Przypomnę dziś najważniejsze zwyczaje wigilijne.

        Wigilią nazywamy wieczór poprzedzający święto Bożego Narodzenia. Jej nazwa wywodzi się z języka łacińskiego „vigilare” i oznacza czuwanie, straż nocną, wartę. Wigilijna tradycja współcześnie kojarzona jest głównie z dwunastoma potrawami, choinką czy prezentami. A przecież posiada długą tradycję i historię zmieniająca się na przełomie wieków.

        Obchody kościelne związane z wigilią wprowadzone zostały do liturgii w VI wieku, polegały głównie na poście, czuwaniu oraz modłach. Ale wigilia to przede wszystkim skarbnica bogatej obrzędowości mającej swe źródło w przedchrześcijańskich czasach antycznego i prasłowiańskiego świata – obrzędowości związanej z obchodami zimowego przesilenia, wyznaczającego początek. W wigilijnych zwyczajach ludowych zachowały się relikty przedchrześcijańskie dotyczące kultu zmarłych, elementy noworoczne, zwyczaje związane z urodzajem oraz wiele śladów folkloru.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Wigilia była zawsze dniem szczególnym, dniem na pograniczu normalności i święta. Była czasem cudów. Według legend działy się tego wieczoru niestworzone rzeczy. Wierzono, że w wigilię zakwita kwiat paproci (tak jak w noc świętojańską), ziemia otwiera się i ukazuje ukryte w niej skarby, na moment zazieleniają się drzewa, a zwierzęta mówią ludzkim głosem.

        Zwyczaje wigilijne obfitują również w liczne elementy zaduszne. Wierzono, że w wigilię dusze zmarłych mogą przybyć z zaświatów na ziemię i przebywać wśród bliskich. Tego wieczoru zostawiano uchylone furtki i drzwi wejściowe, aby duchy mogły bez przeszkód wejść do domostwa. Dodatkowe nakrycie (dawniej – dodatkowa łyżka) interpretowane dzisiaj jako miejsce dla niespodziewanego, strudzonego wędrowca, jest niczym innym jak nakryciem przygotowanym dla zmarłych przodków. Pod stołem rozściełano słomę, aby duchy miały wygodnie, a po wieczerzy nie sprzątano ze stołu i pozostawiano resztki jedzenia oraz opłatka, aby mogły się posilić. Zapraszam zatem do świątecznych tradycji i życzę smacznego. Wesołych Świąt.

Świąteczny SCHAB ZE ŚLIWKĄ

Składniki:

1.5 kg schabu bez kości

1/4 szklanki oliwy z oliwek

3 ząbki czosnku, wyciśnięte przez praskę

sól do natarcia mięsa

1/2 łyżeczki pieprzu białego

200 g suszonych śliwek bez pestek

Wykonanie:

Mięso umyć. Przekroić w środku nożem prawie na wylot po długości.

Powstały otwór wypełnić suszonymi śliwkami. Z wierzchu mięso natrzeć solą i pieprzem. Piekarnik rozgrzać do temperatury 170°. Schab włożyć do rękawa, przełożyć do naczynia żaroodpornego i wstawić do piekarnika. Pieczemy przez ok. 50 min. Pod koniec pieczenia wyjąć z rękawa podlać 1 szklanką rosołu, piec jeszcze chwilę, aby schab zarumienił się. Wyjąć pieczeń z piekarnika. Schab pokroić w plastry i polać sosem własnym, który powstał z pieczonego schabu. Smak rewelacyjny słodkie śliwki dały efekt słodkiego smaku i sos powstały ze schabu nadaje się idealnie do polania mięsa i np. ziemniaków.

KUTIA WIGILIJNA

Składniki na 4 porcje:  

1 szklanka pszenicy łuskanej (trzeba powiedzieć że “na kutię”)

1 szklanka maku

1 szklanka mleka

1 szklanka miodu

100 g orzechów włoskich, posiekanych

100 g orzechów laskowych, posiekanych

100 g migdałów, drobno posiekanych

100 g suszonych fig, drobno posiekanych  

100 g suszonych daktyli, drobno posiekanych  

100 g rodzynek  

kilka kropel aromatu rumowego

Pszenicę opłukać na sicie, a następnie zalać w garnku gorącą wodą. Odstawić na noc. Rano pszenicę ponownie przepłukać pod bieżącą wodą i ugotować w świeżej wodzie do miękkości (ok. 4 godz.). Po ugotowaniu odcedzić i znów opłukać. Odstawić. Mak zalać wrzącym mlekiem, a następnie doprowadzić do ponownego wrzenia. Zdjąć z ognia i odstawić na co najmniej 2 godziny. Po upływie tego czasu mak odcedzić dobrze na sicie i zemleć dwa razy w maszynce. Rodzynki zalać na chwilę wrzącą wodą. Miód rozpuścić w rondelku na małym ogniu. Kiedy będzie już płynny wymieszać z makiem i z pszenicą. Dodać bakalie i aromat, wymieszać. Przełożyć kutię do miseczki i wstawić do lodówki na kilka godzin w celu schłodzenia.

WIGILIJNA ZUPA GRZYBOWA

Zupa grzybowa jest obok barszczu z uszkami najpopularniejszą zupą serwowaną na wigilijnym stole. Wiele osób nie wyobraża sobie świąt bez niej, ale też sporo pań i panów nie zna jej w ogóle. Jest to prawdziwie postna zupa, klarowna i niezbyt intensywna w smaku (w zależności od ilości grzybów). Najlepsza jest ugotowana z mieszanki suszonych podgrzybków i borowików.

    suszone podgrzybki – 50 g

    suszone prawdziwki – 50 g

    1 cebula

    1 marchewka

    1 pietruszka

    kawałek selera

    liść laurowy, ziarna ziela angielskiego

    sól i pieprz do smaku

    makaron łazankowy do podania

        Wszystkie suszone grzyby wypłukać w zimnej wodzie, zalać wodą tak by je w całości przykryła i odstawić na całą noc. Następnego dnia przełożyć namoczone grzyby do garnka, a następnie zlać wodę z moczenia, ale tak by osad nie trafił do zupy, tylko został na dnie naczynia, w którym moczyły się grzyby. Następnie do garnka z grzybami dolać tyle wody, aby dopełnić do mniej więcej dwóch litrów pojemności i doprowadzić do wrzenia. Do gotującej się wody dodać pozostałe warzywa obrane ze skóry i gotować do miękkości. Dodać też w międzyczasie liść laurowy i kilka ziaren ziela angielskiego. Grzyby i warzywa wyjąć z garnka, a sam wywar przecedzić przez gęste sito w celu odłowienia wszelkich zanieczyszczeń. Wywar grzybowy doprawić solą i pieprzem do smaku, a następnie dodać nieco pokrojonych na małe kawałki, ugotowanych grzybów lub nie, jak kto lubi. Wigilijną zupę grzybową podajemy z makaronem łazankowym.

Smacznego. Wesołych Świąt.

Bogusław Sypień