Szanowny Panie Redaktorze,

        W tygodniku Warszawska Gazeta 15-21 lipca 2022 na stronie 30 jest artykuł zatytułowany: ‘’Quo vadis, pośle Grzegorz Braun?” W artykule czytamy: Poseł Konfederacji Grzegorz Braun nie poparł w sejmowym głosowaniu projektów ustaw dotyczących przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO. Trudno uwierzyć, że posłowi Braunowi umknęło, że zarówno Szwecja, jak i Finlandia przestrzegały Rosję, że w przypadku agresji na Ukrainę oba kraje zrewidują swoją politykę wobec NATO i zgłoszą swoją akcesję do sojuszu. Czyżby ,,bohaterski patriota” poseł Braun był zwolennikiem ustępstw czynionych wobec zbrodniarza Putina? Coś musi być na rzeczy, skoro polskiego ministra zdrowia oskarżał o ludobójstwo, ale już bał się publicznie tak samo nazwać Putina. – Ja nie spieszę się z etykietowaniem, z używaniem epitetów – odparł Braun zapytany, czy Putin jest ludobójcą. Bałtyk stanie się wkrótce wewnętrznym morzem kontrolowanym przez sojusz północnoatlantycki, a granice NATO w Europie wydłużą się o 1340 km. Jednak wzrost bezpieczeństwa Polski smuci Brauna, a swój brak poparcia dla rozszerzenia NATO tak pokrętnie tłumaczy: – A owszem, sprzeciwiam się, albowiem: a) Finom ani Szwedom źle nie życzę, b) Moskali nie lekceważę, c) Kurdami nie handluję, d) Polaków (ani Ukraińców, notabene) staram się nie nudzić ani nie judzić – nie popieram eskalacji, preferuję dyplomację. Wygląda na to, że poseł Braun jest zaniepokojony rozszerzeniem NATO identycznie jak Kreml.

        Jacek Hejnar, Mississauga, ON.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

•••

        Szanowny Panie Redaktorze,

        W tygodniku Warszawska Gazeta 15-21 lipca 2022 na stronie 33 jest artykuł zatytułowany: ,,Głupi, Głupszy, Kierwiński” w którym czytamy: Poseł Marcin Kierwiński z PO to w jakiś sposób człowiek odważny. No, bo trzeba nie lada desperacji i odwagi, aby publicznie zrobić z siebie idiotę. No chyba, że tym idiota się jest i wtedy odwaga jest zupełnie zbędna. Chodzi nam o wpis posła Kierwińskiego na Twitterze o takiej oto treści: – Ta zapora na granicy kosztowała trzy razy drożej niż ta na Litwie, tylko że na Litwie jest wyższa. Tu jest 2,5 m, a na Litwie 4 m. – W rzeczywistości zapora na polsko-białoruskiej granicy ma wysokość 5,5 m, z czego 5 m stanowią metalowe przęsła i słupki, a 0,5 m to concertina, czyli zwoje drutu żyletkowego. Jak Kierwiński z tego wybrnie? Uwierzmy w jego nieprzeciętne możliwości. Moze na przykład na podstawie zamieszczonej poniżej ilustracji ujawnić, że pisiory zatrudniają strażników granicznych o wzroście nie przekraczającym 90 cm. Towarzyszące im psy patrolowe to szpice miniaturowe przefarbowane i ucharakteryzowane na owczarki niemieckie, a poruszające się wzdłuż muru samochody Straży Granicznej to autka resoraki zdalnie sterowane przez ukrytych w krzakach strażników-liliputów. (koniec artykułu)

        Od siebie chciabym zwrócić na ten artykuł uwagę tych z Poloni, którzy głosują na PO.

Z Poważaniem,

Jacek Hejnar, Mississauga, ON.