Policja z Montrealu przeprowadziła akcję w sklepie nielegalnie sprzedającym grzyby halucynogenne. Aresztowano kilka osób, ale następnego dnia rzecznik prasowy firmy FunGuyz, Edgras Goban, mówił, krytykując policję, że następnego dnia sklep znów będzie otwarty.

Pierwszy sklep FunGuyz w Montrealu został otwarty 11 lipca. Sprzedawał suszone grzyby halucynogenne, tabletki i batony czekoladowe z psylocybiną (substancją zawartą w grzybach). Cztery godziny po otwarciu miejska policja wszczęła śledztwo przeciwko sklepowi, aresztowała cztery osoby i skonfiskowała cały towar.

Grzyby halucynogenne są sklasyfikowane w trzeciej kategorii substancji objętych Controlled Drugs and Substances Act, co oznacza, że nielegalne jest ich sprzedawanie, dystrybucja i posiadanie.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Działania policji związane z egzekwowaniem przepisów nie jest jednak spójne. W niektórych jurysdykcjach, np. w Winnipegu, policja bardzo szybko zamyka sklepy. W innych – jak np. w niektórych miastach w Ontario – nie przeszkadza sklepom w funkcjonowaniu.

Rzecznik FunGuyz mówił w czerwcu, że spośród 10 sklepów w Ontario policja podjęła działania tylko wobec jednego zlokalizowanego w Toronto – i to dlatego, że złożono skargę.

Biuro burmistrz Montrealu, Valérie Plante, oświadczyło, że władze miasta opowiadają się za dekryminalizacją narkotyków posiadanych na prywatny użytek, ale mimo wszystko sprzedaż psylocybiny pozostaje nielegalna i policja musi egzekwować prawo.