Ostatnio trochę pojeździłem wózkiem po korytarzu i byłem z moim przyjacielem Kaziem w naszej kaplicy. Kiedy wracaliśmy zerkałem przez okna na okolice i zapragnąłem wyjechać na spacer, ale nie byłem odpowiednio ubrany. Serce moje wręcz pałało, aby wyjechać i zatopić wzrok w przyrodzie, lecz musiałem wrócić do mojego pokoiku.
Wiem, że ta słodka i piękna panna Wiosna zalotnica niebawem nas powita i wszystkich pozachwyca… To do niej tak mnie ciągnie za nią tak tęsknie i wzdycham. Bóg ją wyposażył we wszystkie barwy tego świata i korzysta z tego bez umiaru rzucając garściami kolory na właściwe sobie w czasie „pisklęta” przyrody. Nigdy się nie myli i na wszystko ma swój czas bielą obsypie czereśnie, wiśnie, śliwki, grusze…
Jaśmin zatopi w esencji zapachu, od, którego trudno odejść, a bzy? Czyż nie zatrzymają w biegu każdego, choć na krótką chwilę? I wreszcie mlecze moje ukochane mlecze! Kocham cię Wiosno za żółte dywany na łąkach obfitych i małych! Kocham cię za brzozy, sosny, jodły, wrzosowiska, kocham za pszczoły pracowite i leśne mrowiska. Trudno się opanować, gdy tyle zakochania dookoła, od świtu do wieczora można pejzaże słowami malować.
Nic mnie tak nie koi jak spacer wśród budzącej się do życia przyrody. Takiej radości nie da się kupić, ani niczym zastąpić. Uwielbiam surfować chociażby wzrokiem po łąkach zielonych i ogrzewać się w ciepłych promieniach słońca. Kocham do granic wiosenną garderobę jej wykwintne szaty, którymi zachwyca! Do tego z zewsząd słychać przepiękne śpiewy ptasząt głównie skowronków i kosów, gdy za oknem dzień budzi się do życia.
Kiedy spaceruję mam nieodparte wrażenie, że wszystko wokół mnie bacznie mnie obserwuje i zabiega o chwilę uwagi. Trudno mi wówczas skupić się na jednym i staram się nie pomijać niczego. Co mogę dotykam rękoma, a całą resztę obejmuje wzrokiem i konwersuje w myślach z tym, co Bóg tak pięknie przyozdobił. Mówię do tego kolorowego świata przyrody, że wszystko widzę i zapewniam, że niczego nie pomijam.
Kiedyś nie dostrzegałem i nie doceniałem piękna przyrody, bo inne rzeczy zaprzątały mi głowę. Teraz widzę ile traciłem i jak wiele cudownych Bożych „fresków” pomijałem. Cieszę się, że wreszcie moje oczy odkryły ten zielony życia skarb w wachlarzu wiosny.
Tęsknie za moimi lasami gdzie rosły konwalie, paprocie, wrzosowiska… Mój Boże jak tam było pięknie! Mógłbym tam zamieszkać ja, natura i miłość mego życia na leśnej polanie w chatce utkanej z przyrody. Jakiż byłby to komfort życia w tak wybornym miejscu! Jakież byłyby tam widoki wschodu i zachodu słońca.
Letnią porą o świcie biegać po zroszonej trawie i czerpać oddech prosto z otwartych serc wszelakich drzew…, a wieczorami bujać się na hamaku uwitym z wikliny i zatapiać słuch w melodii skrzydlatych leśnych gawędziarzy. Chyba każdy się tu zgodzi, że to właśnie tu w ogrodach lasów ptaszęta śpiewają najpiękniej. To od nich artyści czerpią inspiracje i napływ wen twórczych od Tego, co ich stworzył przyjmują w nadmiarze…
Rozmarzyłem się tak bardzo, że aż mnie nosi, aby „wyfrunąć” z tego łóżka i przeżyć pierwszą wiosenną przygodę wśród przyrody. Zebrałbym do mojego pustego koszyczka całe mnóstwo przesłodkich widoków i wzruszeń. Nie mogę się już doczekać wysypu mleczy uśmiecham się, bo wiem, że już niebawem zatopię w nich swój wzrok i popłynę tym kanionem żółtej rzeki do serc ich rozkwitu. Gdybym mógł zrobiłbym dla każdego z Was przepiękny wianuszek <3 . Pamiętam jak byłem dwa lata temu wiosną na spacerze z moim przyjacielem Waldusiem i podziwialiśmy obaj obfite połacie mleczy na pobliskiej polanie między przychodnią, a naszym domem i coś sobie obiecaliśmy. Powiedziałem wtedy: Waldek niewiadomo, który z nas pierwszy odejdzie z tego świata, ale ten, który trafi pierwszy na niebiańskie pastwiska przygotuje całą furę mleczy tak, abyśmy w swoim czasie obaj mogli przyozdobić tą piękną Koroną wszystkich w Niebie <3 I wiecie, co? On już tam na mnie czeka. Nie wiem, kiedy do niego dołączę, ale gdy nadejdzie ten czas to zaczniemy produkcję! Wianuszeki dla wszystkich <3 Teraz jednak czekam na swój pierwszy wyjazd w plener myślę, że jak Bóg da to jutro to zrobię  Pozdrawiam wszystkich serdecznie <3 Mariusz Rokicki